Empoli Skorupskiego i Zielińskiego wyrasta na rewelację Serie A. "To zespół za 5,5 mln euro"

Empoli FC Łukasza Skorupskiego i Piotra Zielińskiego nieoczekiwanie i trochę wbrew logice awansowało do górnej połówki tabeli Serie A. To duży sukces Azzurrich, którzy nie musieli wydawać fortuny na zawodników.

W pierwszym sezonie po awansie do elity Empoli FC nie miało problemów z utrzymaniem w Serie A. Wprawdzie zajęło dopiero 15. miejsce w tabeli, ale w wielu meczach pokazało się z dobrej strony. Wypromował się nie tylko trener Maurizio Sarri, który latem przeniósł się do SSC Napoli, ale także Mirko Valdifiori, Elseid Hysaj (obaj powędrowali za Sarrim), bramkarz Luigi Sepe (Fiorentina), pomocnicy Simone Verdi (Eibar) i Matias Vecino (Fiorentina) oraz obrońca Daniele Rugani (Juventus).

Empoli straciło twórcę sukcesów oraz pięciu, sześciu podstawowych zawodników. Nowy trener Marco Giampaolo stanął przed arcytrudnym zadaniem, tym bardziej, że nie dostał pokaźnych środków na wzmocnienia. Na szczęście działaczom udało się zatrzymać playmakera i lidera zespołu Riccardo Saponarę (wykupiono go za 4 mln euro). Ponadto ściągnięto trzech graczy łącznie za 1,5 mln euro oraz trzech wypożyczono. Dlatego też "Tuttosport" nazywa Empoli "zespołem za 5,5 mln euro", uwzględniając, że wszyscy pozostali piłkarze trafili Stadio Carlo Castellani wcześniej za darmo bądź za grosze.

Po sześciu kolejkach Empoli miało na koncie tylko 4 punkty i plasowało się w strefie spadkowej, ale z tygodnia na tydzień zaczęło grać lepiej, aż ostatnio wygrało trzy razy z rzędu. Teraz może pochwalić się 24 "oczkami" po rozegraniu 16 spotkań i 9. miejscem w tabeli. Wyprzedza m.in. Lazio Rzym, Sampdorię Genua, Torino FC oraz Genoę CFC, czego przed sezonem nie sposób było się spodziewać.

Lukasz Skorupski w akcji w meczu z Milanem na San Siro
Lukasz Skorupski w akcji w meczu z Milanem na San Siro

Bohaterów zespołu Giampaolo jest wielu, a pierwszy z nich to Łukasz Skorupski. Wypożyczony z Romy golkiper broni rewelacyjnie i w niczym nie ustępuje Sepe, którego zastąpił. W obronie rządzi i dzieli przymierzany do włoskiej kadry wychowanek Lorenzo Tonelli, a w drugiej linii sprawdzają się Leandro Paredes (również gra w Empoli na zasadzie wypożyczenia z Romy), Marcel Buechel (pozyskany tymczasowo z Juventusu), zaledwie 18-letni Assane Diousse oraz Piotr Zieliński. Polski pomocnik robi stałe postępy i coraz lepiej czuje się w głębi pola; wcześniej najczęściej grał na pozycji numer "10". Co ciekawe, również on jest do Empoli tylko wypożyczony.

Najskuteczniejszymi piłkarzami toskańskiego zespołu są Saponara oraz Massimo Maccarone, którzy zdobyli po 5 goli. Bezwłosego napastnika kibice mogą pamiętać jeszcze z czasów występów w Middlesbrough w latach 2002-2005 (także w europejskich pucharach). Empoli sprzedało wówczas snajpera za ponad 12 mln euro, by latach odzyskać go na zasadzie wolnego transferu. Obecnie Maccarone ma 36 lat i wciąż potrafi imponować skutecznością.

Awans Empoli do europejskich pucharów jest mimo wszystko mało realny. Byłby też ryzykowny dla włoskiego futbolu, bo wiele wskazuje na to, iż w 2016 roku może dojść do kolejnej rozbiórki drużyny. Trudno będzie zatrzymać Tonellego i Saponarę, oferty dostaną też boczny obrońca Mario Rui i 22-letni stoper Federico Barba. Działacze niedawno zapewniali, że w klubie zostanie Skorupski, ale już los Zielińskiego nie jest jasny. W Udinese 21-latek z pewnością nie został skreślony.

Komentarze (0)