Po zwolnieniu Alexandra Zornigera stery w VfB Stuttgart przejął Juergen Kramny. Trener tymczasowym otrzymał kredyt zaufania, ale go nie spłacił, bo Die Schwaben w trzech meczach wywalczyli zaledwie dwa punkty i zamykają tabelę. Szkoleniowcowi może nie pomóc nawet zwycięstwo nad VfL Wolfsburg na zakończenie rundy.
Jak informuje "Bild", działacze na czele z Robinem Duttem poszukują nowego i uznanego trenera. Na szczycie listy życzeń znajduje się Felix Magath, który właśnie odrzucił propozycję pracy w Japonii. Niewykluczone, że uczynił to, ponieważ wie o propozycji ze Stuttgartu. Alternatywą jest nie tak dawno zwolniony z Hannoveru 96 Tayfun Korkut.
Znany z kontrowersyjnych metod szkoleniowych Magath pracował z VfB w latach 2001-2004, skąd przeniósł się do Bayernu Monachium. Ponadto trenował Hamburger SV, 1.FC Nuernberg, Werder Brema, Eintracht Frankfurt, VfL Wolfsburg, Schalke 04 oraz ostatnio Fulham. Bundesligę opuścił w październiku 2012 roku i później jeszcze tylko krótko pracował na Wyspach Brytyjskich. Odniósł sporo sukcesów, ale drugi okres w Wolfsburgu i pobyt w Gelsenkirchen okazały się niepowodzeniem.
Rządy twardej ręki mogą okazać się dla Stuttgartu jedynym ratunkiem. Choć w grze zespołu Przemysława Tytonia można doszukać się pozytywów, to zdobycz 12 punktów w 16 meczach jest nie do zaakceptowania.