Filip Burkhardt: Pracuję na pełnych obrotach

Piłkarze Warty zakończą niebawem obóz w Świeradowie-Zdroju. Klub z Poznania nie może narzekać na brak problemów, jednak zawodnicy zachowują dobry humor i ze sporymi nadziejami czekają na rozpoczęcie rundy wiosennej. Pomocnik Zielonych, Filip Burkhardt cieszy się, że omijają go kontuzje i może pracować na pełnych obrotach. Młody piłkarz liczy na powrót do formy, jaką imponował niegdyś w barwach Amiki Wronki.

- Wszystko zmierza w dobrym kierunku. Jestem bardzo zadowolony, bo nie zmagam się z żadnymi urazami. Nie osiągnąłem jeszcze optymalnej formy, ale na chwilę obecną nie jest to najważniejsze. Wysoka dyspozycja ma pojawić się dopiero w meczach ligowych. Liczę, że uda mi się do niej dojść, tym bardziej, że wreszcie mogę pracować na pełnych obrotach - powiedział serwisowi SportoweFakty.pl Filip Burkhardt, który latem ubiegłego roku nie miał podobnego komfortu, gdyż trafił do poznańskiego I-ligowca w trakcie przygotowań.

Jeszcze trzy sezony temu 22-letniemu pomocnikowi wróżono ciekawą karierę. Młody piłkarz występował wtedy w Amice Wronki, w której nie miał wprawdzie pewnego miejsca w pierwszym składzie, jednak często pojawiał się na boisku jako zmiennik i wnosił sporo ożywienia do gry zespołu prowadzonego wówczas przez Krzysztofa Chrobaka. Po przeniesieniu klubu do Poznania młodemu graczowi wiodło się już jednak gorzej i miał problemy z ustabilizowaniem formy.

Pomocnik Warty liczy, że niebawem nawiąże do najlepszych momentów swojej kariery. - Jestem na jak najlepszej drodze do tego i mogę zapewnić, że wiosną kibice zobaczą Filipa Burkhardta w formie z czasów Amiki - zapewnił.

W obozie Zielonych nie brakuje głosów niepewności związanych z wąską kadrą i brakiem wzmocnień. Kapitan zespołu, Tomasz Magdziarz twierdzi wprawdzie, że w obecnym składzie personalnym Warta powinna bez trudu zachować I-ligowy byt, jednak trener Bogusław Baniak jest bardziej powściągliwy. Co na ten temat sądzi Burkhardt? - Zgadzam się z Tomkiem, ponieważ też uważam, że nasz potencjał jest duży. Co do trenera, trudno go nie zrozumieć. Każdy szkoleniowiec chciałby mieć do dyspozycji jak najwięcej dobrych zawodników, bo to poprawia komfort pracy. Myślę jednak, że wszyscy jesteśmy świadomi sytuacji, w jakiej znajduje się klub i dlatego nikt nie narzeka. Chcemy koniecznie wywalczyć utrzymanie, bo to może znacznie pomóc w znalezieniu nowych sponsorów dla drużyny.

W czwartek, w drodze powrotnej z obozu w Świeradowie-Zdroju, piłkarze Warty zatrzymają się w Grodzisku Wlkp., gdzie rozegrają mecz sparingowy z Polonią Warszawa.

Komentarze (0)