Niespodziewana porażka Sevilli. Grzegorz Krychowiak zawalił jedną z bramek

 / CRISTINA QUICLER/AFP
/ CRISTINA QUICLER/AFP

Pierwszy raz od ośmiu spotkań przegrała Sevilla, która w derbach regionu okazała się gorsza od Granady. Wielki błąd przy jednej z bramek popełnił Grzegorz Krychowiak. Ponadto pewne zwycięstwo zanotował Eibar.

Od 29 listopada Sevilla na trzech frontach 6 spotkań wygrała i 2 zremisowała. W niedzielne popołudnie grała na boisku przedostatniej Granady i była zdecydowanym faworytem. Szczególnie, że do środka pola, po meczu absencji, powrócił Grzegorz Krychowiak.

W derbach Andaluzji z lepszej strony zaprezentowali się jednak gospodarze, którzy już w pierwszej połowie zdobyli 2 bramki. W 17. minucie strzał z dystansu Rubena Rochiny odbił przed siebie Sergio Rico, a z prezentu skorzystał Isaac Success. Z kolei przy drugim golu nie popisał się Krychowiak. Polak nie trafił w łatwą piłkę na środku boiska i świetny rajd zwieńczony bramką przeprowadził Adalberto Penaranda. 18-letni Wenezuelczyk wypożyczony z Udinese sezon rozpoczął w rezerwach Granady, ale od listopada jest już członkiem pierwszej ekipy i w 7 meczach strzelił 4 gole! To bez wątpienia jeden z największych pozytywów ostatnich kolejek Primera Division.

Tuż przed zmianą stron gola kontaktowego zdobył Vitolo i wydawało się, że goście od razu po przerwie ruszą do ataków. Trener Unai Emery wprowadził w przerwie 2 nowych graczy - Sebastiana Cristoforo oraz jednego z najlepszych graczy Sevilli w tym sezonie, Evera Banegę. Zmiennicy nie wprowadzili jednak większego ożywienia. Gracze Granady prezentowali się bardzo dobrze w obronie i skutecznie wybijali z rytmu rywali. Na dodatek w 86. minucie drugą żółtą kartkę obejrzał stoper Sevilli - Adil Rami. Miejscowi ostatecznie zgarnęli trzy punkty i wyskoczyli ze strefy spadkowej.

***

Po pięciu ligowych porażkach z rzędu o zwycięstwo walczyli piłkarze Rayo Vallecano. W starciu z Realem Sociedad popularne "Błyskawice" 2-krotnie wychodziły na prowadzenie, ale goście, za sprawą dośrodkowań ze stałych fragmentów gry Rubena Pardo, za każdym razem doprowadzali do wyrównania.

Przebudził się Eibar! Baskowie w środku tygodnia przełamali passę meczów bez zwycięstw, a w weekend rozgromili na wyjeździe Betis 4:0. Zeszłoroczny beniaminek spisał się rewelacyjne w każdym aspekcie gry, a kapitalne zawody rozegrała prawa strona Eibar - Ander Capa oraz Keko, którzy zdobyli po golu i asyście.

Granada CF - Sevilla FC 2:1 (2:1)
1:0 - Isaac Success 17'
2:0 - Adalberto Penaranda 37'
2:1 - Vitolo 45+1'

Skład:

Granada CF: Andres Fernandez - Doria, David Lomban, Diego Mainz, Dmitri Foulquier, Ruben Perez, Rene Krhin (73' Uche Agbo), Isaac Success (89' Youssef El Arabi), Ruben Rochina (77' Fran Rico), Edgar Mendez, Adalberto Penaranda.

Sevilla FC: Sergio Rico - Mariano (74' Jewhen Konoplianka), Adil Rami, Timothee Kołodziejczak, Sergio Escudero, Vitolo, Vicente Iborra (46' Sebastian Cristoforo), Grzegorz Krychowiak, Jose Antonio Reyes, Kevin Gameiro, Fernando Llorente (46' Ever Banega).

Żółte kartki: Edgar Mendez, Isaac Success (Granada) oraz Mariano, Adil Rami (Sevilla).

Czerwona kartka: Adil Rami /86', za drugą żółtą/ (Sevilla FC).

Sędzia: Undiano Mallenco.

Rayo Vallecano - Real Sociedad 2:2 (1:1)
1:0 - Diego Llorente 15'
1:1 - Aritz Elustondo 27'
2:1 - Jozabed 51'
2:2 - Bruma 63'

Real Betis - SD Eibar 0:4 (0:2)
0:1 - Ander Capa 3'
0:2 - Keko 17'
0:3 - Adrian 71'
0:4 - Borja Baston 82'

[multitable table=628 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (3)
avatar
Nikodem Leszczyński
3.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Wielki błąd"??? Chyba meczu nie oglądaliście! Za nim było 4 obrońców i nikt nie przeszkodził strzelcowi gola! Pojęcia o piłce nie macie! Piłka nożna to gra zespołowa! 
avatar
AntyFarsa
3.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
niech dalej w damskim plaszczu pozuje! frajer!!!