Czytaj w "PN". Top 110. Ranking najlepszych piłkarzy w Europie

Newspix / Firo / Robert Lewandowski
Newspix / Firo / Robert Lewandowski

Tygodnik "Piłka Nożna" sklasyfikował 110 najlepszych europejskich piłkarzy w 2015 roku. To jest czwórpodział władzy. Zapraszamy do rankingu.

Drużyna numer jeden naszego kontynentu w minionym roku opiera potęgę na Latynosach, więc nie dominuje w tym rankingu, będzie za to najsilniej reprezentowana w Top 55, czyli zestawieniu najlepszych graczy z innych części świata grających w Europie, które przedstawimy za tydzień. Tu rządzi Bayern,
nie tylko z uwagi na własne dokonania, ale też na znakomitą grę kilku jego przedstawicieli w meczach reprezentacji.

(...)

Napastnicy środkowi

Wyprzedzić Zlatana Ibrahimovicia to wielka sztuka. Dokonał jej nasz Robert Lewandowski. Co ciekawe, pobił Szweda jego własną bronią. Gdyby bowiem zliczyć bardzo udane mecze obu zawodników w 2015 roku, pewnie Ibrze naliczono by ich więcej. Za to Polak jak już zagrzmiał, wypalił, to na cały świat, z pięciu armat. Wygląda ponadto na to, że Robert jest istotą juwenalną, czyli przez całe życie (karierę) zdolną do uczenia się nowych rzeczy, piłkarskiego rozwijania: bo nikt nie ma wątpliwości, że dziś lepiej gra w piłkę niż przed rokiem.

Karimowi Benzemie nie ma sensu liczyć liczby strzelonych goli i porównywać z dorobkiem innych snajperów, bo przecież w Realu nie on jest głównym snajperem, a brał udział w wielkiej liczbie akcji zakończonych trafieniami Cristiano Ronaldo. Antoine Griezmann przez cały rok strzelał najważniejsze gole dla Atletico, w minionym roku zmienił się w prawdziwego kilera. Alvaro Morata skończył rok z marną liczbą piętnastu bramek. I co z tego? Pięć z nich uzyskał w wiosennej fazie Ligi Mistrzów, doprowadzając Juve do finału, a szóstą (zwycięską) zdobył w kluczowym meczu zespołu narodowego z Ukrainą.

Harry Kane wyznacza zupełnie nowe trendy w stylu gry środkowych napastników. Szaleje bowiem na całym boisku, pole karne rywali interesuje go w stopniu marginalnym. Jamie Vardy, rewelacja jesieni w Premier League, gra zresztą podobnie. Jeszcze w sierpniu był uważany za jeźdźca bez głowy, w grudniu już pisze się o nim jako o zawodniku wszystkowidzącym; co będzie w maju? Artiom Dziuba rusza się jak niedźwiedź, ale kąsa jak kobra; to prawdziwy ludojad. Olivier Giroud przekroczył trzydzieści goli, jesienią strzelał dla Arsenalu te najważniejsze, a poza tym asystował. Romelu Lukaku też był skuteczny i regularny; przełamał kryzys, w jakim znalazł się w 2014 roku. Dziś już nie ma mowy o dyskusji, kto jest lepszy u Belgów na tej pozycji: on czy Divock Origi, bo wiadomo, że Lukaku.

1. Robert LEWANDOWSKI (4)
Polska, Bayern Monachium
2. Zlatan IBRAHIMOVIĆ (1)
Szwecja, Paris SG
3. Karim BENZEMA (3)
Francja, Real Madryt
4. Antoine GRIEZMANN (14*)
Francja, Atletico Madryt
5. Alvaro MORATA (-)
Hiszpania, Juventus Turyn
6. Harry KANE (-)
Anglia, Tottenham Hotspur
7. Jamie VARDY (-)
Anglia, Leicester City
8. Artiom DZIUBA (-)
Rosja, Zenit Sankt Petersburg
9. Olivier GIROUD (-)
Francja, Arsenal Londyn
10. Romelu LUKAKU (-)
Belgia, Everton

Leszek Orłowski

Cały artykuł w najnowszym numerze tygodnika "Piłka Nożna"! Od wtorku w kioskach!

Czytaj więcej w "Piłce Nożnej"

Co ciekawego w tym tygodniu. Przegląd wydarzeń

[urlz=http://pilkanozna.pl/index.php/Wywiady-i-publicystyka/Zbigniew-Mucha/754502-dlaczego-arsenal-bdzie-mistrzem-anglii.html]Milik na liście życzeń Galatasaray

Dlaczego Arsenal będzie mistrzem Anglii [/urlz]

Źródło artykułu: