Ambitny pomocnik BVB wykorzystał szansę, której... nie dostał. Trener zacznie na niego stawiać?
Moritz Leitner latem wrócił do Borussii z wypożyczenia i wydawało się, że szybko ponownie opuści Dortmund. Jesienią nie grał w zespole Thomasa Tuchela, ale teraz może wrócić do łask.
Moritz Leitner miał niespełna 19 lat, gdy zasilił Borussię Dortmund. Wcześniej z powodzeniem grał w 2. Bundeslidze i uważano go za wielki talent, nieprzypadkowo zresztą był powoływany do niemieckich reprezentacji młodzieżowych. Juergen Klopp nie bał się mu zaufać - w sezonie 2011/2012 Leitner rozegrał np. 71 minut przeciwko Wolfsburgowi (5:1) i 90 w meczu z Schalke (2:0). Wyrastał na ważne ogniwo ówczesnego mistrza.
W kolejnej edycji Leitner znów dostawał sporo szans, ale na dłużej nie potrafił zagościć w podstawowym składzie. Silna konkurencja w środku pola Borussii utrudniała mu rozwój, więc w połowie 2013 roku postanowiono o dwuletnim wypożyczeniu do VfB Stuttgart. Z perspektywy czasu, zawodnik nie może być zadowolony z tej decyzji, choć grał więcej niż dla żółto-czarnych.
Latem wszystko wskazywało na to, że Leitner znajdzie nowy klub, gdzie będzie mógł grać regularnie. Borussię wzmacniali właśnie dwaj nowi pomocnicy (Julian Weigl i Gonzalo Castro), tymczasem zainteresowanie 23-latkiem wykazywał FC Augsburg. Mimo to do transferu nie doszło, a Leitner jesienią dostał do Thomasa Tuchela tylko 10 minuty szansy w Lidze Europy (do meczowej "18" załapał się ledwie cztery razy). Poza tym występował w IV-ligowych rezerwach, gdzie wykazał się determinacją i zaangażowaniem. Nie odpuszczał, dawał z siebie wszystko i tym zaimponował także trenerowi.
- Jestem pod wrażeniem, powinien być przykładem dla innych - mówi o Leitnerze Tuchel. - Zasłużył na największy szacunek, ponieważ pokazał, jak dzięki pasji oraz woli walki poprawić swoją sytuację w zespole. Myślę, że można powiedzieć, iż wykorzystał szansę, której nigdy nie dostał - tłumaczy trener, cytowany przez magazyn "Kicker". W nagrodę Leitner będzie mógł wystąpić w nadchodzących meczach kontrolnych BVB i udowodnić, że zasługuje na grę w pojedynkach o stawkę. Możliwe, że wiosną jego rolą w drużynie znacząco się poprawi.
Borussia przed wznowieniem rozgrywek ligowych (23 stycznia z Gladbach) zmierzy się 12 stycznia z Eintrachtem Frankfurt, cztery dni później sprawdzi formę koreańskiego Jeonbuk Hyundai Motors FC, a 19 stycznia w próbie generalnej zagra ze Spartą Praga.