To była kolejna już propozycja, całkiem desperacka. Pierwotnie poznaniacy chcieli zapłacić chorzowianom 400 tysięcy euro, potem 600 tysięcy euro. Ruch Chorzów uznał jednak, że nie chce się teraz pozbywać swojego asa, liczy też na to, że Mariusz Stępiński pojedzie latem na Euro 2016 i wtedy jego wartość jeszcze wzrośnie. Poza tym, prezes Dariusz Smagorowicz powiedział gazecie, że Stępińskim interesują się "mocne kluby z Grecji, zespół z Serie A oraz drużyna z Premier League".
- Nie wybiegam w przyszłość i nie patrzę na to, co będzie latem. Różne są losy zawodnika, ale teraz jestem w Chorzowie i nigdzie się stąd nie ruszam. Chcę spokojnie przygotować się do sezonu, bo jeszcze mam nad czym pracować. Walczę o jak najlepszy wynik z moim zespołem i kadrą narodową - to jest z kolei zdanie samego piłkarza na temat zimowych przenosin (cytat za niebiescy.pl).
20-letni napastnik strzelił jesienią w lidze jedenaście goli.
Zamiast Stępińskiego, do Lecha Poznań najprawdopodobniej trafi Duńczyk Nicki Bille Nielsen.