Sprowadzenie nowych graczy jest podstawową rolą Baszczyńskiego. Dotychczas z ich efektem było słabo. Sprawdził się tylko Pavol Stano (Bartłomieja Babiarza zakontraktowano przed przyjściem "Baszcza"). Zimą do zespołu dołączył tylko Krzysztof Pilarz, a beniaminek Ekstraklasy potrzebuje wzmocnień.
Zdaniem portalu 2x45.info niepowodzenia na tym polu są powodem niezadowolenia szefostwa Termaliki. Jeśli nic się nie zmieni, latem Baszczyński może pożegnać się z posadą dyrektora do spraw sportowych i public relations.
Zatrudnienie byłego reprezentanta Polski miało być kolejnym krokiem w rozwoju niecieczańskiego klubu. Wcześniej za transfery odpowiadał szwagier Krzysztofa Witkowskiego.