Adrian Frańczak do GKS-u Katowice dołączył przed rundą wiosenną poprzedniego sezonu. 28-letni pomocnik szybko wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie śląskiego klubu i był kluczowym zawodnikiem GieKSy. Jego kontrakt z katowickim I-ligowcem obowiązywał do 30 czerwca 2016 roku i obie strony wyrażały chęć przedłużenia go.
Nowa umowa ważna jest do czerwca 2018 roku, co dla pomocnika GKS-u jest bardzo dobrą informacją. Tym samym Frańczak uniknął niepewności i zamiast zaprzątać sobie głowę negocjacjami, może skupić się tylko na przygotowaniach do rundy wiosennej, przed którą GieKSa stawia sobie ambitne cele. Katowicki zespół ma włączyć się do walki o awans.
- To dla mnie na pewno komfortowa sytuacja i mogę skupić się już tylko na szlifowaniu formy do piłkarskiej wiosny. Nasze rozmowy trwały jakiś czas, sfinalizowaliśmy umowę i to na pewno zagwarantowało mi spokój. Nie ma co jednak siadać na laurach, należy potwierdzić swoją postawą na boisku, że zasługuję na zaufanie klubu w okresie nowego kontraktu - przyznał Frańczak.
GKS ma za sobą dwa sparingi. W pierwszym z nich katowiczanie rozbili Polonię Bytom 5:0, a następnie zremisowali z MFK Karvina 1:1. Kolejnym rywalem GieKSy będzie Górnik Zabrze. - To bardzo solidny, ekstraklasowy zespół. Niebawem wznawiają rozgrywki ligowe, więc są na zaawansowanym etapie przygotowawczym i z pewnością to wartościowy sparingpartner. Dlatego musimy pokazać się z jak najlepszej strony - stwierdził Frańczak.