Faworytem spotkania wydają się być gospodarze, którzy notują serię 14 ligowych zwycięstw z rzędu. SSC Napoli również prezentuje jednak świetną formę i wygrało każdy z ostatnich ośmiu meczów w Serie A.
- Nie widzę u zawodników jakiegoś specjalnego napięcia. Mam nadzieję, że podejdą do tego pojedynku normalnie, z typowym zaangażowaniem. Będziemy grać nasz futbol, czyli zaatakujemy Juventus. Doświadczenie uczy, że kiedy staramy się dostosować do rywala, stajemy się bezbronni, dlatego granie swojego to nasza jedyna szansa - przekonuje Maurizio Sarri.
Neapolitańczycy mają w tabeli dwa punkty więcej od Juventusu Turyn i wygląda na to, że już tylko te dwa zespoły walczą o Scudetto. - Sobotni mecz nie jest jeszcze finałem, to spotkanie, po którym liga potrwa jeszcze przez trzy miesiące. W każdym razie już teraz cieszymy się, że gramy na tym samym poziomie co Juventus - zespół, który zdominował ligę w ostatnich latach. To powód do dumy - tonuje nastroje.
Napoli strzeliło w tym sezonie najwięcej goli w Serie A, z kolei Juventus stracił najmniejszą liczbę bramek. - Kiedy spotykają się dwie solidne formacje obronne, pojedynczy gracze rozstrzygają mecze. Nasi rywale mają większe doświadczenie w ważnych pojedynkach, ale my również dysponujemy kilkoma ogranymi zawodnikami i nie brakuje nam indywidualności - puentuje Sarri, cytowany przez football-italia.net.
Zobacz wideo:
Messi i Ronaldo w lidze chińskiej? "To tylko kwestia czasu"