Później przyszły jednak chude lata. Aston Villa w 1994 i 1996 roku sięgnęła po Puchar Ligi. Już od trzynastu lat kibice czekają na jakiś triumf swoich pupili. Być może w tym sezonie będzie to miało miejsce, gdyż The Villans wciąż występują w Pucharze Anglii. Jednak jeszcze lepiej temu klubowi idzie w rozgrywkach Premiership.
Po 24. kolejkach Premier League Aston Villa zajmuje wysokie, czwarte miejsce i ma tylko pięć punktów straty do lidera. Wyprzedza w tabeli Arsenal Londyn i ma tyle samo punktów co Chelsea. W swoim składzie The Villans nie mają gwiazd światowego formatu, lecz świetnego menedżera. Martin O'Neill doskonale poskładał zespół i teraz podczas każdego okienka transferowego kupuje tych piłkarzy, którzy będą mu potrzebni.
Strzałem w dziesiątkę było zatrudnienie Ashley'a Younga, Johna Carewa, Wilfreda Boumę czy innych zawodników. Aston Villa to bardzo solidny zespół, który jest w stanie pokonać każdą drużynę w Premiership. Jeden z lepszych meczów w tym sezonie piłkarze O'Neilla zagrali na Emirates Stadium, gdzie pokonali Arsenal 2:0. Byli zespołem zdecydowanie dużo lepszym i nie dziwi fakt, że to Aston Villa zajmuje wyższe miejsce w ligowej tabeli.
O'Neill doskonale zna się na swojej pracy. Dodatkowo większość transferów, które przeprowadza są strzałami w przysłowiową dziesiątkę. Jeśli The Villans utrzymają taką tendencję do kupowania nowych zawodników, to można być pewnym, że Aston Villa co sezon będzie plasowała się w czołówce ligi, a nawet walczyła o coś więcej - może nawet mistrzostwo.
W tym sezonie nie będzie sensacją, jeśli Aston Villa zajmuje wyższą pozycję od Kanonierów. Być może także Chelsea Londyn będzie miała problem z zajęciem wyższego miejsca od The Villans. Zespół ten gra bardzo dobrze, nie zalicza sensacyjnych wpadek i regularnie zbiera punkty. To dobrze wróży tej drużynie.