Bundesliga: Popis Thomasa Muellera i gol Roberta Lewandowskiego. Bayern Monachium wygrywa z SV Darmstadt 98

PAP/EPA / ANDREAS GEBERT
PAP/EPA / ANDREAS GEBERT

Popis Thomasa Muellera uratował Bayern Monachium. Dzięki niemu Bawarczycy pokonali SV Darmstadt 98 3:1, choć pierwszą połowę kończyli, przegrywając. Gola zdobył również Robert Lewandowski.

Obrona Bayernu ostatnimi czasy nie wyglądała zbyt dobrze. Mimo to trudno było oczekiwać, by sforsowała ją akurat ofensywa beniaminka Bundesligi. Zwłaszcza, że zespół z Darmstadt do tego spotkania podchodził bez pięciu zawieszonych za nadmiar żółtych kartek graczy.

A jednak do przerwy to "Lilie" prowadziły. Gola zdobył urodzony w Monachium wychowanek bawarskiego giganta - Sandro Wagner. Jego trafienie dało odpowiedź na pytanie o piłkarską jakość Serdara Tasciego. Nowy obrońca mistrza Niemiec zupełnie odpuścił krycie. Stał i patrzył. Wagner bierny już nie był: wybiegł do dośrodkowania, a następnie oddał strzał głową.

W tym samym czasie Thomas Mueller zajmował się ruganiem Arjena Robbena. Holender chwilę wcześniej otrzymał świetne podanie, lecz znów zwyciężyła pazerność. Zamiast dogrywać lepiej ustawionym kolegom, strzelił wprost w bramkarza.

Drugą połowę Bayern rozpoczął od szturmowania gości. Dobrą wrzutką popisał się Rafinha, a akcję wykończył Mueller. Reprezentant Niemiec poprowadził dziś swoich kolegów do zwycięstwa. Kilkanaście minut później zgasił futbolówkę klatką piersiową i oddał fenomenalny strzał przewrotką. Christian Mathenia był bez jakichkolwiek szans. Mueller to niekwestionowany król Monachium. Nic dziwnego, że na Allianz Arenie odrzucili ofertę Manchesteru United, który proponował nawet sto milionów euro.

W końcówce swoje trafienie zaliczył również Robert Lewandowski. Polak wyprzedził obrońców i dobrym strzałem zrobił pożytek z dośrodkowania, jakie zaserwował Franck Ribery. Gdyby "Lewy" miał choć trochę więcej szczęścia, sobotę kończyłby z hat-trickiem. Sędzia nie uznał jednej bramki naszego rodaka, ponieważ niesłusznie dopatrzył się spalonego. Tuż przed ostatnim gwizdkiem Lewandowski przegrał jeszcze pojedynek z Mathenią.

Bayern Monachium - SV Darmstadt 98 3:1 (0:1)
0:1 - Sandro Wagner 26'
1:1 - Thomas Mueller 59'
2:1 - Thomas Mueller 71'
3:1 - Robert Lewandowski 84'

Składy:
Bayern Monachium: Manuel Neuer - Rafinha, Joshua Kimmich, Serdar Tasci (53' Juan Bernat), David Alaba - Arturo Vidal - Arjen Robben (81' Xabi Alosno), Thomas Mueller, Douglas Costa, Kingsley Coman (53' Franck Ribery) - Robert Lewandowski

SV Darmstadt 98: Christian Mathenia - Gyoergy Garics, Slobodan Rajković, Luca Caldirola, Junior Diaz - Florian Jungwirth, Fabian Holland (87' Benjamin Gorka) - Sandro Sirigu (73' Marco Sailer), Mario Vrancić (61' Jan Rosenthal), Tobias Kempe - Sandro Wagner

Żółte kartki: Rafinha 39', Kimich 50' (Bayern)

Sędziował: Michael Weiner (Hasede)

Widzów: 75000

Mateusz Karoń

[multitable table=622 timetable=10723]Tabela/terminarz[/multitable]

Zobacz. Celeban: sami sobie strzeliliśmy gole

Komentarze (4)
avatar
Carsch
20.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Thomas Mueller ustrzelił dziś pierwszego dwupaka w rundzie, Lewy zrobił to cztery razy i według niemieckich dziennikarzy już ten pierwszy jest królem. To już pachnie rasizmem :/ 
avatar
AntyFarsa
20.02.2016
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Mueller Mistrz! zaden maly mesji czy inny gryzon mu nie podskoczy! A i Lewandowski ma sie od kogo uczyc ! 
avatar
zbanowany
20.02.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Męczył się Bayern trochę, bramka Muellera z przewrotki świetna, Robert bez błysku, dużo biegał ale nic z tego nie wynikało. Co do pana Robbena to Guardiola powinien go wywalić na zbity pysk. Ko Czytaj całość