Gospodarze musieli odrabiać dwubramkową stratę z pierwszego spotkania, ale to goście już w 5. minucie mogli na dobre przesądzić losy rywalizacji na swoją korzyść, gdy po centrze z rzutu rożnego do pozycji strzeleckiej doszedł Souza, którego dwa trafienia przesądziły o zwycięstwie Fenerbahce w pierwszym meczu. Tym razem jednak Brazylijczyk zagłówkował tuż nad poprzeczką bramki Guilherme.
Rosjanie długo bili głową w mur, ale w ostatniej minucie I połowy dopięli swego, strzelając gola, który dał im nadzieję na odrobienie strat. Po strzale Tarasa Michalika z narożnika pola karnego Fabiano odbił piłkę wprost pod nogi Aleksandra Samiedowa, który wpakował ją do siatki.
Po zmianie stron Lokomotiw dążył do zdobycia drugiej bramki, ale w 83. minucie Fenerbahce postawiło kropkę nad "i" - po dośrodkowaniu Hasana Kaldimira z rzutu rożnego głową Guilherme pokonał Mehmet Topal.
Lokomotiw Moskwa - Fenerbahce Stambuł 1:1 (1:0)
1:0 - Samiedow 45'
1:1 - Topal 83'
Pierwszy mecz: 0:2, awans: Fenerbahce Stambuł.
Zobacz wideo: Tomasz Majewski: Kończę karierę za pół roku i potem na pewno będę odpoczywał
Źródło: WP SportoweFakty