Górnik - Korona: Kto ruszy w górę tabeli?

 / ŁUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT / NEWSPIX.PL
/ ŁUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT / NEWSPIX.PL

Zarówno Górnik Łęczna, jak i Korona Kielce zaciekle walczą o miejsce w górnej ósemce. Teraz idą łeb w łeb i plasują się tuż za nią. Zwycięzca sobotniego meczu zostawi rywala w tyle.

Podopieczni Jurija Szatałowa obiecująco rozpoczęli wiosenną część sezonu. Najpierw urwali punkt liderowi – Piastowi Gliwice, a tydzień później po raz pierwszy w historii zremisowali na wyjeździe z Wisłą Kraków. Mimo wszystko ich sytuacja jest trudna, gdyż mają tylko trzy punkty przewagi nad strefą spadkową.

Starciem z Białą Gwiazdą Górnik Łęczna rozpoczął serię niezwykle ważnych meczów z zespołami, które teraz są za nim w tabeli. To właśnie te potyczki rozstrzygną czy zielono-czarni znów do końca będą walczyć o utrzymanie, czy też uda im się załapać do czołowej ósemki. - Nie będziemy mocno przerabiać swojego stylu, ale mamy przygotowanych kilka innych wariantów niż dotychczas - przyznaje II trener Górnika, Andrzej Rybarski.

W ekipie gospodarzy z powodu kontuzji nie zagra Tomasz Nowak. Do treningów powrócili za to doświadczeni obrońcy - Maciej Szmatiuk i Leandro, a za osiem żółtych kartek już odpokutował Bartosz Śpiączka. Niewykluczone, że sztab szkoleniowy postawi na tych zawodników.

Natomiast Korona przybywa na Lubelszczyznę umocniona efektowną wygraną z Lechią Gdańsk 4:2. Teraz goście chcą przerwać złą passę w meczach wyjazdowych. Chociaż Korona zdobyła poza Kielcami aż 70 procent punktów, to spośród czterech ostatnich wyjazdów tylko z jednego nie wróciła na tarczy.

Jesienią Górnik pokonał Koronę 2:0. W tym roku to goście są zdecydowanie skuteczniejsi od rywala. W dwóch wiosennych meczach Korona zdobyła aż sześć bramek, podczas gdy Górnik... jedną. Ofensywa jest piętą achillesową łęczyńskiego zespołu.

Obie drużyny preferują podobny styl gry. Zwykle stawiają na defensywę i kontrami próbują zagrozić przeciwnikowi. Punkt nie zadowoli jednak żadnej z ekip, więc będą musiały się otworzyć. - Korona Kielce w dwóch ostatnich spotkaniach pokazała bardzo zamknięty futbol. Jeżeli to się nie zmieni, to ten mecz może być trudniejszy niż z Wisłą Kraków - uważa Rybarski.

Przewidywane składy:

Górnik: Bartkus - Mierzejewski, Pruchnik, Bożić, Jakubik - Danielewicz, Bogusławski - Bonin, Pitry, Piesio - Świerczok.

Korona: Małkowski - Rymaniak, Wierchowcow, Dejmek, Sylwestrzak - Sierpina, Fertovs, Jovanović, Aankour, Pawłowski - Cabrera.

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).

Zamów relację z meczu Górnik Łęczna - Korona Kielce
Wyślij SMS o treści PILKA.KORONA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Górnik Łęczna - Korona Kielce
Wyślij SMS o treści PILKA.KORONA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: prawie jak Messi i Suarez

Źródło: WP SportoweFakty

Komentarze (0)