Pięciokrotny triumfator Coppa Italia na awans do finału czekał od 2003 roku. Rossoneri po wielu niepowodzeniach tym razem mieli szczęście w losowaniu i po pokonaniu Perugii (2:0), Crotone (3:1), Sampdorii (2:0), Carpi (2:1) trafili na III-ligowca, który nie sprawił im żadnych kłopotów.
Sinisa Mihajlović nie wystawił w rewanżu na San Siro najsilniejszego składu. W ataku zagrali na co dzień rezerwowi napastnicy Jeremy Menez oraz Mario Balotelli i Francuz okazał się jednym z bohaterów. Powracający do gry po poważnej kontuzji Menez dwukrotnie posłał piłkę do bramki, podobnie jak środkowy obrońca Milanu Alessio Romagnoli, a wynik w 89. minucie ustalił "Balo". Spotkanie nie miało wielkiej historii i było jednostronnym widowiskiem.
W finale mediolańczycy zmierzą się ze zwycięzcą pary Juventus - Inter. Na półmetku rywalizacji przed środowym rewanżem Stara Dama prowadzi 3:0 i wydaje się, że tylko kataklizm może pozbawić jej miejsca w meczu o tytuł, który odbędzie się 21 maja na Stadio Olimpico w Rzymie.
AC Milan - US Alessandria Calcio 5:0 (3:0)
1:0 - Menez 20'
2:0 - Romagnoli 24'
3:0 - Menez 39'
4:0 - Romagnoli 81'
5:0 - Balotelli 89'
Pierwszy mecz: 1:0, awans: AC Milan
Zobacz wideo: Tuziemek: byłem przekonany, że Czerczesow nie sprawdzi się w Legii