Dobra postawa Damiana Dąbrowskiego nie przechodzi niezauważona. Wielu domaga się powołania zawodnika do reprezentacji Polski. Pomocnik spokojnie podchodzi do tematu. - Kadra? Zaczyna się to robić śmieszne. Kilka gazet już wysłało mi powołania, ale spokojnie - ucina spekulacje zawodnik.
Od początku sezonu piłkarz Cracovii należy do wyróżniających się zawodników, ale w meczu z Ruchem Chorzów dopiero po raz pierwszy w sezonie trafił do siatki. Gol na 3:2 złamał niemoc Pasów na stadionie przy Cichej, gdzie Cracovia nie potrafiła wygrać od 1951 roku. - Nawet nie myślałem o złej serii klubu tutaj - przyznał po spotkaniu pomocnik. - Mecz nam dobrze się ułożył, ale wymknął nam się spod kontroli. Dobrze zaczęliśmy, a potem pogubiliśmy się. W szatni było żywiołowo, ale potem pokazaliśmy charakter i wygraliśmy - dodał piłkarz.
Zobacz wideo: Kim będzie rywal Bońka na stanowisko prezesa PZPN?