Kamil Mazek zdobył trzeciego gola w sezonie. W ostatnich pięciu meczach piłkarz trzy razy trafił do siatki rywala. Ruch Chorzów rozgrywając bardzo dobre spotkanie ostatecznie przegrał z Cracovią i wciąż musi się sporo napocić, aby wywalczyć prawo gry w grupie mistrzowskiej. - Nie wiem dlaczego tak się stało, że przegraliśmy. Prowadząc 2:1 mieliśmy pełną kontrolę nad spotkaniem. Po przerwie rywal nas trochę przycisnął i do naszej gry wkradł się chaos - przyznał szybki pomocnik.
Niebiescy w drugiej połowie w krótkim czasie stracili dwa gole i już nie zdołali odrobić strat. - Bramka na 2:2 była dość przypadkowa. Po chwili otrzymaliśmy kolejny cios, który nas dobił. W następnych meczach musimy wyeliminować popełnione błędy, szczególnie te popełnione przy stałych fragmentach gry - zakończył piłkarz Ruchu Chorzów.
Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: zaskakująca bramka w Niemczech
Źródło: WP SportoweFakty