Drutex-Bytovia - Rozwój: Wiosenna zamiana ról

Podczas konfrontacji Drutex-Bytovii Bytów z Rozwojem Katowice nie zabrakło emocji. Tym razem to Ślązacy mogą odczuwać niedosyt, gdyż byli bliscy wywalczenia punktu. Ostatecznie gospodarze wygrali 2:1.

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik

Faworytem spotkania byli bytowianie, lecz katowiczanie podeszli do inauguracyjnej kolejki bardzo ambitnie. - Mieliśmy kilka miesięcy na to, by przygotować się do pierwszego spotkania, więc jesteśmy przekonani, że przywieziemy ze sobą trzy punkty - mówił drugi trener Rozwoju, Dawid Szulczek.

Już początek meczu zweryfikował zapowiedzi, gdyż przebiegał pod dyktando gospodarzy. Ci raz po raz mieli okazje do otworzenia wyniku, Mylili się choćby Janusz Surdykowski czy Michał Jakóbowski. Bramka dla piłkarzy Drutex-Bytovii wisiała w powietrzu, a swoją przewagę potwierdzili w 21. minucie. Wtedy to Mateusz Klichowicz zbiegł z lewego skrzydła do środka pola i pokonał Wojciecha Pawłowskiego dokładnym strzałem.

Odpowiedź Rozwoju była błyskawiczna! Już trzy minuty później za sprawą Tomasza Szatana było 1:1. Pomocnik wykorzystał dośrodkowanie ze stałego fragmenty. Dalsza część pierwszej połowy była ciekawa, obie drużyny miały swoje szanse na podwyższenie wyniku, a wciąż aktywni byli strzelcy bramek - Klichowicz i Szatan.

Po przerwie gospodarze znów byli w natarciu, lecz tak jak w poprzednich akcjach brakowało im skutecznego wykończenia. Natomiast w 55. minucie uratowała ich poprzeczka! Tomasz Wróbel popisał się bowiem bardzo dobrym uderzeniem, ale minimalnie niecelnym. W postawie obu drużyn była widoczna chęć przechylenia szali zwycięstwa na swoją stronę.

Ostatnie 10 minut mogło się podobać. Zarówno Janusz Surdykowski, jak i Filip Kozłowski mieli przed sobą tylko bramkarza, ale nie potrafili zamienić tych sytuacji w gola. Bohaterem Drutex-Bytovii został zmiennik, Omar Monterde, który wstrzelił piłkę w pole karne i szczęśliwie wpadła ona do bramki Rozwoju.

W jesiennym spotkaniu padł remis 1:1. W Katowicach wszystko wskazywało na to, że wynik 0:1 utrzyma się do końca meczu, lecz w doliczonym czasie gry bytowianie nie upilnowali Filipa Kozłowskiego, który uderzeniem głową ustalił rezultat. Tym razem rzutem na taśmę ważnego gola zdobyli piłkarze z Bytowa.

Drutex-Bytovia Bytów - Rozwój Katowice 2:1 (1:1)
1:0 - Mateusz Klichowicz 21'
1:1 - Tomasz Szatan 24'
2:1 - Omar Monterde 88'

Składy:

Drutex-Bytovia: Gerard Bieszczad - Arkadiusz Czarnecki, Łukasz Wróbel, Marek Opałacz - Mateusz Janeczko, Michał Rzuchowski, Kamil Wacławczyk (90+1' Maciej Liśkiewicz), Artur Wojach (77' Chris Jastrzembski), Mateusz Klichowicz - Michał Jakóbowski (77' Omar Monterde), Janusz Surdykowski.

Rozwój: Wojciech Pawłowski - Wojciech Król (67' Michał Gałecki), Dawid Domański (60' Robert Menzel), Przemysław Gałecki, Patryk Kun - Raul Gonzalez Guzman, Kamil Cholerzyński, Tomasz Szatan, Konrad Nowak, Tomasz Wróbel - Adam Czerkas (83' Filip Kozłowski).

Żółte kartki: Gonzalez, Domański, Cholerzyński (Rozwój).

Sędzia: Łukasz Bednarek (Koszalin).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×