Działacze brazylijskiego klubu natychmiast zareagowali. Snajper został ukarany grzywną w wysokości 60 tyś euro. Od tego, czy zaakceptuje karę zależała jego przyszłość. Sao Paulo było gotowe zrezygnować z usług zawodnika Nerazzurrich.
Piłkarz rozmawiał z prezesem zespołu - Paulistą Juvenalem Juvencio i obiecał poprawę. Zapewnił, że tego typu zachowania już się nie powtórzą. Piłkarz zgodził się zapłacić kwotę, którą jako karę wymierzyli mu w brazylijskim klubie.