Arkadiusz Malarz może spać spokojnie

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki

Trener Stanisław Czerczesow dał jasno do zrozumienia, że Radosław Cierzniak nie jest jeszcze gotowy do gry, więc Arkadiusz Malarz może spać spokojnie. Doświadczony golkiper Legii Warszawa nie chce jednak komentować swojej rywalizacji z nowym kolegą.

Radosław Cierzniak jest zawodnikiem Legii od poniedziałku, a dopiero we wtorek trenował z zespołem Stanisława Czerczesowa po raz pierwszy. Do kadry na sobotni mecz 27. kolejki Ekstraklasy z Cracovią (2:1) nie załapał się, a w dniu spotkania z Pasami wystąpił w III-ligowych rezerwach stołecznego klubu.

- Nie ma co wyprzedzać pewnych spraw. Na razie jest przygotowany na tyle, by grać w drugiej drużynie. Potrenuje z nami i zobaczymy - tak o Cierzniaku mówi Czerczeszow.

Te słowa Rosjanina to jasna deklaracja, że numerem jeden w bramce Legii pozostanie Arkadiusz Malarz, który wcześniej przegrywał rywalizację ze sprzedanym do Hull City Dusanem Kuciakiem. Sam Malarz o swojej sytuacji w drużynie nie chce się wypowiadać.

- Bez komentarza. Trudno mi się wypowiadać o konkurentach i naszej rywalizacji. Podobnie było z Dusanem. Ja tylko wykonuję swoją pracę, a decyzja należy do trenera - mówi WP SportoweFakty.

W spotkaniu z Cracovią udowodnił, że może być mocnym punktem Legii. Co prawda raz skapitulował po uderzeniu głową Erika Jendriska, ale w pozostałych sytuacjach uchronił zespół przed stratą gola.

- Chciałbym bronić takie strzały, ale Jendrisek idealnie uderzył. Nie byliśmy uczuleni tylko na Jendriska, bo Cracovia gra dobrze i jest groźna zwłaszcza u siebie. Cieszy nasza determinacja i to, że cierpliwie czekaliśmy na swoją szansę, a kiedy nadeszła, wykorzystaliśmy ją - mówi Malarz.

W 27. kolejce Legia obroniła pozycję lidera Ekstraklasy, a trzeciej w tabeli Cracovii odskoczyła już na 12 punktów.

- To ważne zwycięstwo. Graliśmy cierpliwie i mądrze. Mieliśmy jeden cel i on został osiągnięty. Cracovia gra dobrze w piłkę i jest dobrą drużyną, więc wygrana na tak trudnym terenie cieszy podwójnie - przekonuje Malarz.

Zobacz wideo: Andrzej Juskowiak: kadra bez Szukały? Mam mieszane uczucia

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (0)