Robert Lewandowski: Wróciliśmy z zaświatów

PAP/EPA / SVEN HOPPE
PAP/EPA / SVEN HOPPE

- Wróciliśmy z zaświatów. Po takich meczach poznaje się klasową drużynę - mówi Robert Lewandowski po szalonym rewanżowym spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Juventusem Turyn. Bayern Monachium przegrywał ze Starą Damą 0:2, by ostatecznie wygrać 4:2.

Juventus szybko, bo już w 5. minucie objął prowadzenie za sprawą Paula Pogby, a po 28 minutach mistrzowie Włoch wygrywali w Monachium już 2:0, gdy drugiego gola dołożył Juan Cuadrado. Stara Dama prowadziła aż do 73. minuty, gdy kontaktową bramkę zdobył Robert Lewandowski, a w doliczonym czasie gry II połowy do wyrównania doprowadził Thomas Mueller. W dogrywce Bayern udowodnił swoją wyższość, a Gianluigiego Buffona pokonali Thiago Alcantara i Kingsley Coman.

- Wróciliśmy z zaświatów. Do pierwszej bramki gra nam się nie układa najlepiej, ale to jest piękno futbolu. Po golu na 1:2 poszliśmy za ciosem, odzyskaliśmy pewność siebie i za wszelką cenę chcieliśmy doprowadzić do remisu - przyznał Robert Lewandowski przed kamerą Canal+ Sport.

"Lewy" przekonywał, że Bawarczycy nawet przez chwilę nie zwątpili w to, że mogą odwrócić losy meczu na swoją korzyść.

- Po pierwszej połowie, a nawet po 60 minutach, gdy Juventus prowadził 2:0, wiele osób pewnie nie wierzyło w to, że uda nam się coś ugrać w tym meczu. Przeciwko takim drużynom jak Juventus cierpliwość jest potrzebna. Trzeba być cierpliwym i dążyć do tego, żeby mieć ten pierwszy punkt zahaczenia. Moja bramka pomogła, potem zremisowaliśmy, a w dogrywce dokręciliśmy śrubę. Po takich meczach poznaje się klasową drużynę - powiedział kapitan reprezentacji Polski.

Zobacz wideo: Nikolić vs. napastnicy Lecha. Miażdżąca statystyka

Komentarze (1)
avatar
Mattx7
17.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I tu się kłania możliwość skorzystania z powtórki dla sędziego. Nie uznanie prawidłowo strzelonej przez Juve 3 bramki w I połowie, potwierdza tylko fakt, że jej wprowadzenie jest wręcz konieczn Czytaj całość