Jacek Stańczyk: W ziemi polskiej. Rafał Wolski (komentarz)

PAP / Jacek Bednarczyk
PAP / Jacek Bednarczyk

Rafał Wolski wrócił do Polski i to najlepsze, co się mogło stać. I dla niego, i dla naszej piłki. Jego kariera wystartowała ponownie.

Jak Wolski piłkę przyjmuje, ta mu nie odskakuje. Jak chce podać, to trzy kroki wcześniej wie gdzie i jak. Jak trzeba zagrać do lepiej ustawionego Pawła Brożka, to Wolski piłkę zagrywa. A jak trzeba przyłożyć głowę, żeby padł gol, to ją przykłada. Tak gra piłkarz świadom swoich umiejętności i pewny siebie. Od pierwszego meczu w Wiśle Kraków, której z miejsca stał się liderem.

Tak Rafał Wolski grał w 2011 roku, gdy Legia Warszawa wypuściła go z piłkarskiego przedszkola i kazała wyjść na wielką scenę. Zachwycałem się wówczas jego świeżością, polotem i finezją, o którą ciężko w naszej siermiężnej czasem lidze. Zachwycałem golem strzelonym Lechii Gdańsk, gdy "angielką" ośmieszył Lukę Vućko i z półwoleja trafił w okienko. Albo gdy w Lidze Europy robił sobie ruletę pomiędzy trzema obrońcami PSV Eindhoven.

A potem załamywałem ręce jak marnieje we Włoszech. Rozumiałem jednak, że w silnej Serie A, w mocnej Fiorentinie takie chucherko może sobie jednak nie poradzić. Pobyt w KV Mechelen uświadomił, że Rafał Wolski za granicę na razie się nie nadawał.

Świat się jednak na tym nie kończy. Umie ten chłopak grać w piłkę. Techniki, której uczył go ojciec w rodzinnych Kozienicach, nie zapomniał. Taka liga belgijska brutalnie przemieliła i wypluła nie tylko jego. W tym samym czasie wrócił Filip Starzyński, zagrał raptem kilka dobrych meczów i właśnie ponownie trafił do reprezentacji Polski. Czasem tak niewiele trzeba.

Albo inaczej. Wiele trzeba. Trzeba umieć grać w piłkę. 23-letni Wolski nie ma z tym problemu.

Jacek Stańczyk

--->>> Zobacz więcej tekstów tego autora

Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: piękny gest piłkarzy Barcelony

Treningi, kwalifikacje i wyścig 2016 FORMULA 1 ROLEX AUSTRALIAN GRAND PRIX na żywo tylko w Eleven Sports. SPRAWDŹ, gdzie oglądać kanał.

Komentarze (5)
avatar
oldtimer
19.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wisła przestała grać ten swój atak pozycyjny , przy którym nawet przedszkolaki zdążyły by ustawić obronę i widać efekty ... 
avatar
vanhorne
19.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rafał za wcześnie wyjechał i jedyne czego mu brakowało to siły przebicia a nie umiejętności tak jak Zieliński czy Wszołek tyle że Wolski miał dość ławki i wypożyczen i wrócił do kraju 
avatar
piotruspan661
19.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
To bez wątpienia dobry piłkarz, skoro Legia go nie chciała.