Reprezentacja Serbii opuściła Poznań dopiero trzy dni po meczu
Mecz Polska - Serbia odbył się w środę, Biało-Czerwoni szykują się już do pojedynku z Finlandią, tymczasem ekipa Radovana Curcicia dopiero w sobotę opuściła Poznań.
Szymon Mierzyński
AFP
Serbowie mają nie trzy - jak nasi reprezentanci - a aż sześć dni przerwy przed kolejnym pojedynkiem, dlatego nie musieli się nigdzie spieszyć. Kolejne spotkanie z ich udziałem zaplanowano dopiero na wtorek (zmierzą się wtedy na wyjeździe z Estonią).
Po środowej potyczce drużyna Radovana Curcicia pozostała w stolicy Wielkopolski przez niemal trzy doby. W czwartek trenowała na obiektach przy Inea Stadionie, zaś później przeniosła się na Drogę Dębińską, gdzie boisk użyczyła jej Warta.
Trening reprezentacji Serbii na stadionie Warty Poznań / fot. Roger Gorączniak
Co ciekawe, zieloni udostępnili Serbom swoje obiekty bezpłatnie. Ci natomiast podpisali koszulki, które lider III ligi kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej wystawi na licytację. Dochód z akcji zostanie przekazany potrzebującym.
Zobacz wideo: Dariusz Szpakowski: Cruyff był kwintesencją tego, co najlepsze w futbolu