Jakub Wawrzyniak jest wciąż kojarzony z Legią Warszawa. W latach 2007-13 zagrał w barwach stołecznego klubu 127 razy. Później występował w rosyjskim Amkarze Perm, a od 2015 roku jest piłkarzem Lechii Gdańsk. Tak się jednak złożyło, że po odejściu z Legii jeszcze nigdy nie grał na wyjeździe przeciwko temu klubowi. - Jeszcze nie zagrałem przeciwko Legii od momentu, w którym z niej odszedłem. Podczas meczu Pucharu Polski byłem kontuzjowany za kadencji trenera Thomasa von Heesena - powiedział.
Lewy obrońca reprezentacji Polski ciągle potrafi wyrazić wdzięczność swojemu byłemu pracodawcy. - Nigdy nie ukrywałem tego, że wszystkie moje sukcesy sportowe jak Puchary Polski, czy mistrzostwa zdobyłem w barwach Legii Warszawa i jako zawodnik Lechii nie chcę ani bagatelizować, ani nie doceniać tego, co otrzymałem od warszawskiego klubu. Dzisiaj jestem zawodnikiem Lechii. To będzie wyjątkowe spotkanie i chcę się jak najlepiej zaprezentować - dodał Wawrzyniak.
Piłkarze Lechii Gdańsk są aktualnie w bardzo trudnej sytuacji. Na dwie kolejki przed końcem zajmują dziewiąte miejsce i nawet komplet zwycięstw nie gwarantuje awansu do grupy mistrzowskiej. Wciąż szwankuje u nich gra na wyjazdach. - Wszyscy myśleliśmy, że przerwiemy serię w Zabrzu. Najgorsze jest to, gdy w naszych głowach pojawia się świadomość złej passy. W końcu chcemy ją przerwać. Moim zdaniem za duża jest różnica pomiędzy tym, co prezentujemy u siebie i na wyjazdach. Musimy od siebie wymagać więcej - przyznał Jakub Wawrzyniak.
Zobacz wideo: Kandydatów do wyjazdu na Euro 2016 nie brakuje
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.