Wisła Kraków wylądowała w strefie spadkowej po meczu 24. kolejki z Podbeskidziem Bielsko-Biała i była w niej też po kolejnej serii spotkań. Gdy 13 marca Dariusz Wdowczyk przejął zespół Białej Gwiazdy, ten znajdował się na 14. miejscu w tabeli, mając sześć punktów straty do pozycji gwarantującej udział w grupie mistrzowskiej i trwał w najdłuższej w historii klubu serii spotkań (11) bez zwycięstwa i najdłuższej w historii klubu serii spotkań (9) bez zwycięstwa przed własną publicznością.
Tymczasem w trzech rozegranych pod wodzą "Wdowca" meczach Biała Gwiazda zgarnęła komplet dziewięciu punktów, aplikując rywalom aż 12 bramek i na kolejkę przed końcem sezonu zasadniczego jest panią swojego losu - jeśli w sobotę Wisła pokona przy Reymonta 22 Zagłębie Lubin, w fazie finałowej zagra o awans do europejskich pucharów.
- Na tym etapie rozgrywek mecz z Zagłębiem urasta do meczu sezonu. To, co jeszcze niedawne wydawało się nierealne i abstrakcyjne, stało się realne. Wszystko w naszych głowach i nogach - mówi trener Wdowczyk.
- Gramy na swoim stadionie przed wspaniałą publicznością i bliskimi, którzy będą nas dopingowali. Nie wyobrażamy sobie innego scenariusza niż zwycięstwo. Mam nadzieję, że ten wieczór będzie należał do nas - dodaje opiekun Białej Gwiazdy.
Trener Wisły nie boi się tego, że stawka sobotniego meczu może źle wpłynąć na jego zespół. - Tylko głupcy się nie obawiają. Myślę jednak, że wielu moich zawodników grało już spotkania o wysoką stawkę. Łydki mogą drżeć, ale tylko do pierwszego gwizdka - przekonuje Wdowczyk.
Do spotkania z Zagłębiem Wisła podejdzie w optymalnym składzie. Zabraknie tylko Emmanuela Sarkiego i Krzysztofa Mączyńskiego, którzy z powodu kontuzji kolan wiosną jeszcze nie zagrali. Obaj rozpoczęli trening indywidualny na boisku, ale nie są jeszcze gotowi do gry.
Wisła to najlepszy zespół Ekstraklasy w ostatnich tygodniach, ale Zagłębie to druga siła ligi w tym czasie. Beniaminek w trzech ostatnich meczach zdobył siedem punktów i choć jest już pewny awansu do grupy mistrzowskiej, to będzie miał o co grać w Krakowie. W razie zwycięstwa może ukończyć sezon zasadniczy na trzecim miejscu!
Starcie Wisły z Zagłębiem będzie bezpośrednim pojedynkiem Rafała Wolskiego z Filipem Starzyńskim. Obaj pomocnicy w zimowej przerwie wrócili do Polski po nieudanej emigracji do Belgii i błyszczą w Ekstraklasie. Pierwszy w sześciu występach dla Wisły zdobył trzy bramki i zaliczył sześć asyst, a dorobek drugiego to trzy gole i pięć asyst.
Wisła Kraków - Zagłębie Lubin / sb. 09.04.2016 godz. 18:00
Przewidywane składy:
Wisła: Miśkiewicz - Jović, Głowacki, Guzmics, Sadlok - Popović, Wolski - Boguski, Brożek, Małecki - Ondrasek.
Zagłębie: Polacek - Todorovski, Guldan, Dąbrowski, Cotra - Janus, Ł. Piątek, Kubicki, Starzyński, Janoszka - K. Piątek.
Sędzia: Daniel Stefański (Warszawa).
Zobacz wideo: Trener Wisły Kraków: Mecz z Zagłębiem meczem sezonu
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.