Z bólem wrócił z marcowego zgrupowania reprezentacji Polski. O tamtej pory nie mógł nawet ćwiczyć. W końcu Legia Warszawa wysłała go do rzymskiej kliniki na potwierdzenie diagnozy. Jak tłumaczy serwisowi futbolfejs.pl lekarz Legii i reprezentacji Polski, Jacek Jaroszewski, to nie jest poważny uraz.
- Podczas zgrupowania Tomek narzekał na ból, bo miał krwiak, którego nabawił się w jednym z meczów ligowych (z Lechem - red.). A że ból się utrzymywał przez jakiś czas, to pojawiło się podejrzenie naderwania. W Warszawie sprawdziliśmy, że nic takiego nie ma miejsca, że to tylko stan zapalny po krwiaku, który spłynął wokół ścięgna, ale chcieliśmy to potwierdzić. Taka sama diagnoza przyszła z Rzymu - tłumaczy Jacek Jaroszewski.
Piłkarz ma wrócić do treningów za tydzień.
W najbliższej kolejce Legia Warszawa zagra u siebie z Lechem Poznań.
Zobacz wideo: Legia - Lech już dziś