2. Bundesliga: Kacper Przybyłko bohaterem 1.FC Kaiserslautern, Polak pogrążył macierzysty zespół

Kacper Przybyłko po wielu występach bez zdobyczy bramkowej strzelił gola dla 1.FC Kaiserslautern, a jego zespół pokonał na wyjeździe Arminię Bielefeld 1:0 i praktycznie zapewnił sobie utrzymanie.

Dobiegający końca sezon nie jest dla Kacpra Przybyłki zbyt udany. Rosły napastnik strzelił dwa gole z MSV Duisburg (1. kolejka), raz ukąsił przeciwko 1.FC Heidenheim (5. kolejka) i wreszcie w 16. serii gier zaliczył dublet w spotkaniu z SpVgg Greuther Fuerth.

W następnych meczach Przybyłko nie zdobywał bramek i trener Konrad Fuenfstueck odsunął go od podstawowego składu, zazwyczaj wpuszczając dopiero na końcówki. W sobotę w Bielefeld, gdzie były młodzieżowy reprezentant Polski się urodził, szkoleniowiec posłał go do gry w 60. minucie. Kilka chwil później Przybyłko strzałem głową wykorzystał dośrodkowanie Rubena Jenssena i zapewnił Czerwonym Diabłom komplet punktów w starciu z Arminią, której jest wychowankiem. Było to jego 6. trafienie w tym sezonie.

Kaiserslautern zajmuje 11. miejsce w tabeli i może już przestać obawiać się spadku. Mimo to jest bardzo rozczarowujący sezon dla silnego kadrowo zespołu z Fritz-Walter Stadion. Przed rozpoczęciem rozgrywek sądzono, że 1.FCK będzie walczył o awans.

Posiadający polski paszport Marcus Piossek wszedł na boisko w 54. minucie, z kolei Mateusza Klicha zabrakło w kadrze meczowej.

Arminia Bielefeld - 1.FC Kaiserslautern 0:1 (0:0)
0:1 - Przybyłko 70'

Zobacz wideo: Aleksandar Prijović: Kilka osób było blisko ataku serca

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)