Górnik Zabrze przełamał fatalną serię. "To zwycięstwo przedłuża nasze szanse na Ekstraklasę"

PAP / PAP/Andrzej Grygiel
PAP / PAP/Andrzej Grygiel

Górnik Zabrze w środę odniósł pierwsze w tym roku zwycięstwo i przełamał serię dziesięciu spotkań bez wygranej. Ślązacy pokonali Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:0, ale wciąż zamykają ligową tabelę.

123 dni - dokładnie tyle czasu potrzebowali piłkarze Górnika Zabrze, by odnieść piąte w tym sezonie zwycięstwo. Z Podbeskidziem Bielsko-Biała 14-krotni mistrzowie Polski wygrali dzięki samobójczemu trafieniu Adama Mójty. Triumf nad Góralami sprawił, że Ślązacy tracą do miejsca gwarantującego utrzymanie 3 punkty. - Zdobyliśmy pierwsze od bardzo dawna trzy punkty. To przedłuża nasze szanse na pozostanie w Ekstraklasie. Pozostało jeszcze kilka meczów, ale na pewno na tym jednym zwycięstwie nie możemy poprzestać - powiedział Bartosz Kopacz.

Zabrzanie od pierwszego gwizdka grali z dużym animuszem i rzucili się na przeciwnika ostrym pressingiem. - Nie było czasu na kalkulacje, musieliśmy zaatakować od pierwszej minuty. Musieliśmy wygrać to spotkanie, jeżeli chcieliśmy się liczyć dalej w walce o utrzymanie. Każdy zagrał na bardzo dobrym poziomie i zasłużenie wygraliśmy. To był jeden z nielicznych meczów, w którym my dominowaliśmy. Jeszcze wszystko nie wyglądało super. Były momenty, gdzie dłużej mogliśmy przetrzymać piłkę, niepotrzebnie ją wybijaliśmy. Styl był mniej ważny - ocenił obrońca Górnika Zabrze.

W drugiej połowie Ślązacy głównie bronili korzystny wynik, choć mieli również swoje sytuacje na podwyższenie prowadzenia. Najlepszą zmarnował Jose Kante, który przegrał pojedynek jeden na jednego z Emilijusem Zubasem. - Była niepotrzebna nerwówka, gdybyśmy wykorzystali tę dobrą sytuację, to byłoby spokojniej. Nie ma jednak co tego rozpamiętywać, ważne że odnieśliśmy zwycięstwo. Szanse na utrzymanie wzrosły, ten triumf przedłuża nasze nadzieje. Długo czekaliśmy na tę wygraną, bo od grudnia. Taki zastrzyk energii przed kolejnym meczem jest nam potrzebny - powiedział Kopacz.

Przed meczem kibice śląskiego klubu głośno skandowali hasło "ostatnia szansa, Górnicy, ostatnia szansa". To podziałało mobilizująco na piłkarzy. - Rozmawialiśmy z kibicami, super nas dopingowali przez całe spotkanie i to też dodawało nam siły. Myślę, że fani mogą być zadowoleni z naszej postawy. Można dużo mówić, nie wiem dlaczego tak to wyglądało wcześniej. W końcu zagraliśmy tak, jak powinniśmy i mam nadzieję, że to nie będzie tylko jedno spotkanie i podtrzymamy to w kolejnych meczach - stwierdził Kopacz.

Górnik Zabrze wciąż zajmuje ostatnią pozycję w ligowej tabeli. Zabrzanie zgromadzili na swoim koncie 16 punktów, tyle samo co piętnasty Górnik Łęczna. Czternaste Podbeskidzie Bielsko-Biała wywalczyło 19 "oczek".

Zobacz wideo: Prawdziwa demolka. Zobacz skrót z meczu Deportivo La Coruna - FC Barcelona 0:8 [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)