Szkoleniowiec drużyny z al. Unii Lubelskiej 2 miał nadzieję, że uda mu się znaleźć przeciwnika, który występuję w tej samej klasie rozgrywkowej, co ŁKS, niestety większość drużyn przygotowuje się do rozgrywek na zagranicznych zgrupowaniach, a zespoły trenujące na krajowych zgrupowaniach terminy mają już dawno zajęte.
Ratunkiem Łódzkiego Klubu Sportowego okazała się propozycja nadesłana z Częstochowy, by rozegrać mecz rewanżowy, tym razem na boisku Rakowa. W takiej sytuacji trener Grzegorz Wesołowski przyjął zaproszenie, słusznie uznając, że mecz kontrolny, jest o wiele wartościowszy niż kolejny trening.
Być może podczas sobotniego meczu w barwach ŁKS-u, wystąpi wychowanek klubu Piotr Klepczarek, który wstępnie wyraził zainteresowanie, że jest gotów rozważyć powrót do łódzkiej drużyny i pomóc jej w walce o utrzymanie.