Przemysław Tytoń odesłany na ławkę VfB Stuttgart? Możliwa zmiana w bramce przed kluczowym meczem

PAP/EPA / DANIEL MAURER
PAP/EPA / DANIEL MAURER

Jak informuje "Bild", trener Juergen Kramny poważnie bierze pod uwagę dokonanie roszady w podstawowym składzie VfB Stuttgart na trzy kolejki przed końcem sezonu Bundesligi.

Przemysław Tytoń tylko raz w tym sezonie usiadł na ławce rezerwowych VfB Stuttgart - w meczu Pucharu Niemiec z Borussią Dortmund szkoleniowiec dał szansę Mitchellowi Langerakowi, ale w lidze konsekwentnie stawiał na reprezentanta Polski, a Australijczyk tylko przyglądał się występom kolegów.

Według "Bilda", role mogą odwrócić się w poniedziałkowym meczu z Werderem Brema, który ma ogromne znaczenie dla obu drużyn. Jeśli Stuttgart przegra na Weserstadion, zsunie się do strefy spadkowej na zaledwie dwie kolejki przed końcem rozgrywek! VfB na wpadkę nie może sobie pozwolić, ale Juergen Kramny rozważa podjęcie ryzyka i postawienie na Langeraka.

Młodszy z bramkarzy miał wystąpić w zespole złożonym z zawodników grających na co dzień w podstawowym składzie podczas wewnętrznego sparingu przed spotkaniem w Bremie, co sugeruje, że trener w poniedziałek zamierza na niego postawić. Powodem jest nie tyle rosnąca forma Langeraka, co nierówne występy Tytonia i przydarzające mu się pomyłki.

W ostatniej kolejce były bramkarz PSV Eindhoven zawinił przy jednej z bramek dla BVB (1:3) i nie najlepszego obrazu nie zatarły nawet inne wysokiej klasy interwencje Tytonia. Wcześniej nie popisał się m.in. w pojedynku z FC Ingolstadt (3:3). Gdyby 29-latek wypadł ze składu na finiszu sezonu, jego szanse na miejsce w kadrze na Euro 2016 zmalałaby praktycznie do zera.

[multitable table=622 timetable=10723]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO Jakub Błaszczykowski mógł zarabiać miliony w Chinach: To nie był odpowiedni moment

Komentarze (0)