- Było bardzo ciężko. Rywal dominował. Musieliśmy kopać i działać prężnie. Zdobyliśmy punkt, dzięki czemu zrobiliśmy krok we właściwym kierunku. Okazało się, że moja bramka była ważna. Trafienie do siatki na Old Trafford to niesamowite uczucie - powiedział Morgan.
Leicester City może zostać mistrzem Anglii już w poniedziałek. Wystarczy, że Tottenham Hotspur nie pokona Chelsea. Kapitana "Lisów" to jednak nie obchodzi. Spytany o trofeum, odpowiada zdawkowo. - Nie będzie nasze, dopóki go nam nie wręczą - ucina temat.
Do końca sezonu Premier League pozostały dwie kolejki. Leicester City zmierzy się z Evertonem oraz Chelsea.
ZOBACZ WIDEO Szymon Pawłowski: Puchar Polski? Do trzech razy sztuka! (źródło TVP)
{"id":"","title":""}