Zagłębie Lubin chce zatrzymać Filipa Starzyńskiego. Toczą się rozmowy z KSC Lokeren

Newspix /  Tomasz Folta / PressFocus  / Na zdjęciu: Filip Starzyński
Newspix / Tomasz Folta / PressFocus / Na zdjęciu: Filip Starzyński

Filip Starzyński dzięki swojej świetnej formie prowadzi KGHM Zagłębie do europejskich pucharów. Lubinianie chcą zatrzymać tego zawodnika i wysłali już do KSC Lokeren oficjalne zapytanie w sprawie wykupienia reprezentanta Polski.

"Figo", jak mówią na niego koledzy z boiska, opuścił Ekstraklasę w lipcu minionego roku, zamieniając Ruch Chorzów na KSC Lokeren. Choć był czołowym ofensywnym pomocnikiem polskiej ligi i reprezentantem Polski, nie potrafił przebić się do "11" w przeciętnym belgijskim klubie i pod koniec stycznia wrócił do kraju, wiążąc się z KGHM Zagłębiem Lubin.

Pod skrzydłami Piotra Stokowca odbudował się i jest kluczową postacią Miedziowych. Zaliczył jak dotychczas dziewięć asyst i zdobył trzy gole (w czternastu meczach). Tak wspaniała forma zaowocowała ponownym powołaniem do reprezentacji Polski. Starzyński zagrał w towarzyskim meczu z Finlandią i zdobył bardzo ładną bramkę. Jego występ został oceniony bardzo wysoko.

Czy Zagłębiu uda się zatrzymać tego zawodnika, który do Miedziowych jest tylko wypożyczony? Wydaje się, że Belgowie grają na czas, który nie działa na korzyść KGHM Zagłębia Lubin. Filip Starzyński jeszcze w styczniu nie miał kompletnie żadnych szans na wyjazd na Euro 2016. Teraz znów jest gwiazdą ligi.

ZOBACZ WIDEO Czerczesow: nie wiem jak Hamalainen podniesie się po tym meczu (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

- Wysłaliśmy już oficjalne zapytanie do Lokeren. Poproszono nas o cierpliwość. Tam jeszcze toczą się rozgrywki, Lokeren walczy o awans do pucharów. Czekamy na odpowiedź z ich strony. Bardzo chcemy, żeby Filip został, jednak nie wiemy, czy Belgowie będą chcieli go sprzedać, a jeśli tak, to jaka kwota może wchodzić w grę. Cieszy mnie jednak to, że w Lubinie się odnalazł - mówi WP SportoweFakty Tomasz Dębicki, prezes Zagłębia.

Przy wypożyczeniu Starzyńskiego w umowę między klubami nie wpisano kwoty odstępnego ani prawa pierwokupu. To komfortowa sytuacja dla Lokeren, które oddało zawodnika bez formy, a wraca do nich piłkarz mogący pojechać na mistrzostwa Europy. Jeśli faktycznie Starzyński zostanie powołany przez Adama Nawałkę, cena wykupu z pewnością wzrośnie.

Co na to sam zawodnik? Jeszcze kilka tygodni pozostawał spokojny. - Wszystkie decyzję będę podejmował po sezonie - podsumował były piłkarz Ruchu Chorzów.

Źródło artykułu: