Czarny dzień dla Podbeskidzia Bielsko-Biała. Pierwszy spadek w historii

Łukasz Witczyk 11 Maja 2016, 07:02

Historia Podbeskidzia Bielsko-Biała jest krótka, ale zawiła. Klub w obecnej formie powstał w 1997 roku, dzięki fuzji DKS-u Komorowice z Interem Bielsko-Biała, a następnie połączeniu z BBTS-em Włókniarzem Bielsko-Biała. Wówczas podczas walnego zgromadzenia klub przyjął nazwę BBTS Ceramed Komorowice. W pierwszym sezonie nowa bielska drużyna zajęła drugą pozycję w lidze okręgowej i do zwycięzcy - Garbarza Zembrzyce - straciła pięć punktów.

Następne sezony to kolejne awanse Górali. W sezonie 2000/2001 bielszczanie grali już w III lidze, a w 2002 roku zadebiutowała na zapleczu Ekstraklasy, gdzie z roku na rok Podbeskidzie notowało coraz lepsze rezultaty. Początkowo Górale walczyli o utrzymanie, ale z biegiem czasu zaczęli wyrastać na faworyta do awansu. Upragnioną przepustkę do gry w Ekstraklasie wywalczyli w sezonie 2010/2011.

Po awansie Podbeskidzie skazywane było na pożarcie, ale braki w umiejętnościach piłkarze nadrabiali ambicją. W pamięci kibiców z całej Polski nadal tkwi heroiczna walka o utrzymanie w sezonie 2012/2013, kiedy to zespół prowadzony przez Czesława Michniewicza rzutem na taśmę uratował miejsce w elicie. Stąd właśnie wzięło się hasło "nigdy nie spadnie". Wówczas po rundzie jesiennej Podbeskidzie miało na swoim koncie zaledwie 6 punktów i traciło 9 "oczek" do miejsca gwarantującego utrzymanie.

Po 28 kolejkach sytuacja Podbeskidzia również nie była godna pozazdroszczenia. Górale zamykali ligową tabelę i tracili 4 punkty do czternastego miejsca. Pokonali jednak na wyjeździe Lecha Poznań i u siebie Pogoń Szczecin i zapewnili sobie czternastą lokatę. Dodajmy, że licencji na kolejne rozgrywki nie otrzymała Polonia Warszawa, co sprawiło, że w Ekstraklasie utrzymał się też piętnasty zespół.

Następne lata miały być dla Podbeskidzia dużo lepsze. Dobrym prognostykiem był sezon 2013/2014, w którym Górale zajęli dziesiątą lokatę, a w kolejnych rozgrywkach zespół dowodzony przez Leszka Ojrzyńskiego walczył o awans do grupy mistrzowskiej. Kiedy nie udało się zapewnić sobie miejsca w górnej ósemce pracę stracił trener Ojrzyński, a jego następcą został Dariusz Kubicki, a Górale rzutem na taśmę uratowali Ekstraklasę.

W tym sezonie miało być inaczej. Celem minimum było zapewnienie sobie utrzymania. Górale zimę spędzili jako czerwona latarnia rozgrywek, ale na wiosnę prezentowali wysoką formę i byli o krok od awansu do grupy mistrzowskiej. Faza finałowa sezonu to jednak wielki dramat. Punkt wywalczony w sześciu meczach - i to w niezwykle szczęśliwych okolicznościach - sprawił, że Górale są pierwszym spadkowiczem z Ekstraklasy. 10 maja 2016 roku jest czarną datą w historii Podbeskidzia - właśnie wtedy po raz pierwszy w historii bielszczanie spadli do niższej klasy rozgrywkowej.

 * - w trakcie gry Podbeskidzia na zapleczu Ekstraklasy doszło do zmiany nazewnictwa. Ówczesna II liga została przemianowana na I ligę.