Jakub Wierzchowski: Nigdy nie grałem w takim ustawieniu

W rundzie jesiennej doświadczony bramkarz był niezastąpiony. Obecnie solidnie trenuje, aby sytuacja powtórzyła się również wiosną. Co prawda, opuścił część okresu przygotowawczego, jednak powrócił do zdrowia.

Paweł Patyra
Paweł Patyra

Jakub Wierzchowski nie zagrał w dwóch pierwszych meczach sparingowych przeciwko Legii Warszawa i KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. - To była grypa, z którą miała problemy cała moja rodzina i w końcu mnie dopadło. Nie ma już po tym śladu i normalnie trenuję - wyjaśnia w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Bieżący okres przygotowawczy to dla większości piłkarzy Górnika pierwszy kontakt z trenerem Wojciechem Stawowym, który wprowadził sporo nowości do zajęć. - Pracy trenera nie będę komentował, bo jest to niestosowne. Jestem zawodowcem. Trenuję najlepiej, jak potrafię i tak też będę wykonywał swoje obowiązki - przyznaje Wierzchowski.

W rundzie wiosennej zielono-czarni zagrają w ustawieniu 4-3-3. Obecnie szkoleniowiec wprowadza zespół w ten system, mający zaowocować efektowną i ofensywną grą. - Jestem o tym przekonany, że sobie poradzimy, bo mamy ku temu zawodników. Powiem szczerze, że jeszcze nigdy nie grałem w takim ustawieniu. Jestem ciekawy jak to wyjdzie i pewny, że przyniesie efekty - zapewnia były piłkarz Werderu Brema.

Górnik stawia sobie ambitny cel i zamierza powrócić do ekstraklasy po dwóch latach przerwy. Choć zielono-czarni tracą do lidera 7 punktów, to jednak wierzą w swoje możliwości. - Jest to na pewno ciężkie zadanie, ale nie niewykonalne - wszyscy w to mocno wierzymy. Zrobimy wszystko, żeby tak się stało. Mamy przed sobą ciężką rundę, większość meczów gramy na wyjazdach, ale myślę, że to zmobilizuje nas do walki a my się jej nie boimy, co pokazaliśmy w meczach jesiennych, kiedy przegrywaliśmy a udawało nam się doprowadzić do zwycięstw - przekonuje 32-letni bramkarz.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×