Bayern - BVB: finał marzeń na koniec sezonu. Guardiola chce udanego pożegnania, Tuchel pierwszego tytułu

 / AFP/Christof Stache
/ AFP/Christof Stache

Na sobotę zaplanowano finał Pucharu Niemiec. Naprzeciwko siebie staną dwie zdecydowanie najlepsze w sezonie 2015/2016 drużyny zza naszej zachodniej granicy: Bayern Monachium i Borussia Dortmund.

Bawarczycy nie pobili punktowego rekordu Bundesligi, ale dorobek 88 "oczek" (średnia 2,59 na mecz) robi ogromne wrażenie. Na zespół z Monachium nie było mocnych, dwie porażki okazały się tylko wypadkami przy pracy. Mimo to Borussia Dortmund aż do 33. kolejki mogła mieć nadzieje na wywalczenie tytułu mistrzowskiego. Drużyna Thomasa Tuchela z 78 punktami została najlepszym wicemistrzem w historii rozgrywek!

Takiej dominacji dwóch ekip Bundesliga wcześniej nie znała. Cała reszta stawki została daleko, daleko w tyle i nie liczyła się w walce o najwyższe cele. Nie inaczej było w Pucharze Niemiec, gdzie los tym razem nie skojarzył potentatów w drodze do finału. Co ciekawe, od pięciu edycji w pojedynku o tytuł mierzą się Bayern i Borussia (2012, 2014, 2016), chyba że wcześniej na siebie wpadną (2013, 2015).

Droga do finału dla obu zespołów okazała się łatwa, chociaż Bayern już w 1/16 finału musiał walczyć z broniącym tytułu VfL Wolfsburg. Nie miał problemów z pokonaniem Wilków, a najskromniejsze zwycięstwo odniósł na kolejnym etapie z SV Darmstadt (1:0). Borussia z kolei może pochwalić się fantastycznym bilansem bramkowym: 17 strzelonych goli i tylko dwa stracone!

ZOBACZ WIDEO Jak odpoczywa kadra przed Euro? Kamil Grosicki zdradza. "Koncert De Mono i grill"

Droga do finału:

EtapBayernBorussia
1/32 finału FC Noettingen (3:1) Chemnitzer FC (2:0)
1/16 finału VfL Wolfsburg (3:1) SC Paderborn (7:1)
1/8 finału SV Darmstadt (1:0) FC Augsburg (2:0)
Ćwierćfinał VfL Bochum (3:0) VfB Stuttgart (3:1)
Półfinał Werder Brema (2:0) Hertha Berlin (3:0)

Finał marzeń będzie wyjątkowy dla Pepa Guardioli. To będzie 161. i ostatni oficjalny występ Bayernu pod wodzą Katalończyka, który od nowego sezonu poprowadzi Manchester City. Trzyletni bilans trenera bez względu na wynik sobotniego meczu i mimo braku Pucharu Europy będzie pozytywny, ale niezdobycie na pożegnanie prestiżowego tytułu może pogorszyć ocenę pracy trenera. O ile Guardiola w trenerskiej karierze cieszył się już z dwudziestu trofeów, o tyle Thomas Tuchel na premierowy triumf wciąż czeka. Uzdolniony trener udanie wprowadził się do BVB i jest godnym następcą Juergena Kloppa, ale niczego jeszcze nie wygrał.

- Nie uważam, byśmy byli całkowitymi outsiderami - zapowiada Tuchel i trudno się z nim nie zgodzić. Borussia w ostatnich miesiącach prezentowała równą, wysoką formę. Solidnie grała w obronie i strzelała mnóstwo goli, a Henrich Mchitarjan, Marco Reus i Pierre-Emerick Aubameyang potrafią być groźni dla każdego rywala. Wygrana BVB, nawet jeśli w tym sezonie w dotychczasowych bezpośrednich meczach lepszy okazał się Bayern (5:1 i 0:0), nie będzie sensacją.

Kibice zobaczą w Berlinie niemal wszystkie największe gwiazdy. Tuchel nie wystawi tylko Ilkaya Gundogana, a Guardiola Arjena Robbena. Niedysponowani są też m.in. Mario Goetze i Holger Badstuber, ale dla nich i tak zabrakłoby miejsca w składzie. Słabych punktów w obu zespołach nie sposób dostrzec, choć Douglasowi Coscie i Thomasowi Muellerowi zdarzały się w minionych tygodniach bezbarwne występy, a Borussia w dwóch ostatnich pojedynkach ligowych doznała porażki i zremisowała.

Oczy kibiców będą zwrócone na Roberta Lewandowskiego, który jako pierwszy od 39 lat strzelił w pojedynczym sezonie Bundesligi co najmniej 30 goli. Polak postraszy defensywę Borussii dowodzoną przez Matsa Hummelsa, który znajduje się w takim samym położeniu jak "Lewy" w 2014 roku. Snajper ostatni mecz w barwach Borussii przed przejściem do Bayernu rozgrywał wtedy w finale Pucharu Niemiec przeciwko przyszłemu pracodawcy!

Hummels już od 1 lipca będzie zawodnikiem Bayernu. Jego transfer wzbudził w Niemczech ogromne zainteresowanie i sprzeczne odczucia kibiców z Dortmundu. Kapitan zespołu najpierw był wygwizdywany, za to w 34. kolejce okazano mu wsparcie. Teraz wszyscy w Borussii pogodzili się już z decyzją 27-latka i liczą, że stoper pomoże jeszcze żółto-czarnym w wywalczeniu tytułu. Lewandowskiemu przed dwoma laty to się nie powiodło - drużyna Kloppa przegrała 0:2 po dogrywce.

Bayern 17-krotnie triumfował w Pucharze Niemiec, w tym aż siedem razy w XXI wieku (2003, 2005, 2006, 2008, 2010, 2013, 2014). Borussia ma w dorobku trzy zwycięstwa: 1965, 1989, 2012.

Bayern Monachium - Borussia Dortmund / sob. 21.05.2016 godz. 20.00

Przewidywane składy:

Bayern: Neuer - Lahm, Kimmich, Boateng, Alaba - Alonso - Costa, Mueller, Vidal, Ribery - Lewandowski.

Borussia: Burki - Piszczek, Sokratis, Hummels, Schmelzer - Weigl, Castro - Mchitarjan, Kagawa, Reus - Aubameyang.

Komentarze (3)
avatar
Paweł Hejduk
21.05.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Transmisja TVP 1 o 19:55 
avatar
pajac
21.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Bayern nie ma szans, chyba, że usadowi Lewandowskiego na ławce. Inaczej przegrają tak samo jak w LM, gdzie grał on słabo. 
avatar
Anna Wierzbicka
21.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
gdzies mozna to obejrzec w tv?