- Nie chciałem tego robić przed finałem Pucharu Niemiec. Skupiałem się do samego końca na występach w dotychczasowym klubie. Poza tym nie byłoby dobrze odebrane, gdybym udał się do Monachium bezpośrednio przed meczem przeciwko Bayernowi - wyjaśniał Mats Hummels przed podpisaniem kontraktu do 30 czerwca 2021 roku.
Mistrz świata w sobotę wystąpił w Berlinie w żółto-czarnych barwach i nie cieszył się z triumfu. Po 120 minutach finału był bezbramkowy remis, a karnego lepiej egzekwowali zawodnicy Bayernu Monachium (0:0, k. 3:4).
- Odejście z Borussii jest dla mnie bardzo trudne, ale tak samo czułem się w 2008 roku, kiedy żegnałem się z Bayernem i podążałem w przeciwnym kierunku. W każdym razie cieszę się na nadchodzące wyzwania w Monachium i jestem bardzo ciekawy gry w nowym zespole - przyznał Hummels, cytowany przez fcbayern.de.
Wechsel perfekt - @matshummels unterschreibt beim #FCBayern: https://t.co/CHOkWV5Zm9 pic.twitter.com/Sz8KWPV68P
— FC Bayern München (@FCBayern) 23 maja 2016
ZOBACZ WIDEO Neuer: zasłużyliśmy na to, aby wygrać Puchar Niemiec ( (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
O ile w Borussii Hummels miał pewne miejsce w podstawowym składzie, o tyle w Bayernie może trafić na ławkę rezerwowych. Jerome Boateng już zapowiedział, że zamierza pozostać szefem środka defensywy, a pola łatwo nie odda najdroższy nabytek w historii klubu - Javi Martinez. Co więcej, Carlo Ancelotti w odwodzie będzie miał Davida Alabę oraz Joshuę Kimmicha.
Dodajmy, że Bayern zapłacił za Hummelsa 38 mln euro, podczas gdy w 2009 roku kwota transferu stopera do Borussii wyniosła zaledwie 4,2 mln euro.