Dla Drutex-Bytovii Bytów "nadzór infrastrukturalny" oznacza potrzebę instalacji drugiego transformatora do zasilania awaryjnego. - Każdy obiekt powinien posiadać dwa źródła zasilania, z czego jedno ma być rezerwowe - tłumaczy prezes klubu, Janusz Wiczkowski.
- Jesteśmy po rozmowach z burmistrzem Ryszardem Sylką i mamy zapewnienie, że przed rozgrywkami potrzebny transformator zostanie zakupiony. Dlatego powinniśmy być spokojni - dodaje.
- Z roku na rok coraz lepiej radzimy sobie z dokumentacją. Są to skomplikowane procesy. Nie mamy też żadnych problemów z płynnością finansową. Po wykonanej pracy przy przygotowaniu wniosku licencyjnego miło było usłyszeć od warszawskich działaczy, że nasz wniosek był najlepiej przygotowany. Byliśmy jedynym klubem, który nie miał żadnych błędów w sprawozdaniu finansowym - podkreśla Janusz Wiczkowski.
ZOBACZ WIDEO Witold Bańka: Nie jestem ministrem piłki nożnej (źródło TVP)
{"id":"","title":""}