To, że Bartosz Kapustka będzie kontynuował karierę na King Power Stadium, było pewne już od kilku dni, ale dopiero w poniedziałek 20-letni pomocnik Cracovii wyleci do Anglii, by przejść badania przed finalizacją transferu.
Krakowski klub zarobi na młodym reprezentancie Polski mniej, niż podawały angielskie media, według których kwota dochodziła aż do 9 mln euro, ale zagwarantował sobie udział w zyskach z następnego transferu Kapustki. Do tego kwota podstawowa może wzrosnąć, jeśli spełnione zostaną poszczególne warunki, jak choćby liczba rozegranych przez piłkarza spotkań w pierwszym sezonie.
Gorącym zwolennikiem talentu Kapustki jest Claudio Ranieri. Włoski menedżer Lisów w sprawie Kapustki telefonował nawet do prezesa PZPN, Zbigniewa Bońka. Samemu Kapustce też zależało na przenosinach na King Power Stadium, odkąd tylko dowiedział się o zainteresowaniu ze strony Leicester City. W Anglii będzie mógł liczyć na pomoc ze strony Marcina Wasilewskiego, który jest ważną postacią w szatni Lisów.
Kapustka był zawodnikiem Cracovii od sierpnia 2012 roku. Na Kałuży 1 trafił z Tarnovii dzięki staraniom trenera Piotra Góreckiego, któremu bardzo zależało na sprowadzeniu utalentowanego 16-latka. Pasy wygrały wyścig o Kapustkę m.in. z Legią Warszawa i Wisłą Kraków.
Pierwsze tygodnie w Cracovii spędził w zespole juniorów, ale błyskawicznie, bo już 9 października 2012 roku, trener Wojciech Stawowy włączył go do kadry I zespołu. - Bartek jest bardzo utalentowany i może dalej się wszechstronnie rozwijać, a na ten rozwój może mieć wpływ obcowanie z zawodnikami doświadczonymi, ogranymi, od których będzie się mógł wiele nauczyć. Tylko od niego zależy, jak długo będzie w kadrze pierwszej drużyny. To skromny chłopak, więc daleko mu od myślenia, że to już koniec jego pracy. Podchodzi do tego w sposób umiarkowany. Wie, że to dla niego szansa, którą będzie chciał w pełni wykorzystać - tłumaczył wówczas trener Stawowy.
Na debiut w I drużynie Cracovii utalentowany junior czekał do 4 lutego 2013 roku i sparingu z Torpedo Moskwa - w 70. minucie rozgrywanego w Turcji spotkania zmienił Michała Zielińskiego. Na oficjalny debiut w barwach pięciokrotnych mistrzów Polski musiał poczekać do 29 mara 2014 roku i meczu ekstraklasy z Widzewem Łódź. Kapustka zadebiutował w lidze, mając 17 lat i 94 dni, co oznacza, że został najmłodszym zawodnikiem, jaki zagrał w Cracovii w trwającej od 2002 roku "erze Comarchu". Licząc wszystkie rozgrywki, Kapustka wystąpił w 65 meczach Pasów - zdobył w nich osiem bramek i zaliczył 12 asyst.
Niespełna 20-letni pomocnik jest już 11-krotnym reprezentantem Polski. W drużynie narodowej zadebiutował 7 września 2015 roku w spotkaniu el. Euro 2016 z Gibraltarem (8:1) i już w tym meczu zdobył swoją premierową bramkę w biało-czerwonych barwach. Dziś jego bilans w reprezentacji to dwa gole i dwie asysty, a cztery z 11 spotkań w koszulce z orłem na piersi rozegrał na Euro 2016, będąc jednym z odkryć turnieju.
Po występie w meczu 1. kolejki z Irlandią Północną młodego pomocnika chwalili między innymi Gary Lineker i Rio Ferdinand. Pierwszy nazwał go "cudownie utalentowanym 19-latkiem" (Kapustka dopiero 23 grudnia skończy 20 lat), a drugi jego występ przeciwko Wyspiarzom ocenił jako "imponujący". Co ciekawe, Lineker to wychowanek Leicester City i żywa legenda tego klubu.
ZOBACZ WIDEO Kapustka potwierdza: zagram w Leicester City (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
http://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna/618286/to-juz-pewne-bartosz-kapustka-bedzie-grac-w-leicester
Ustalcie jedną wersję wyd Czytaj całość