W czwartkowy wieczór Maciej Dąbrowski po raz ostatni zagrał w barwach KGHM Zagłębia Lubin. Miedziowi rywalizowali w III rundy Ligi Europy z SonderjyskE, ale w dwumeczu okazali się słabsi od Duńczyków (1:2 w Lubinie i 1:1 w rewanżu).
Po spotkaniu kibice w Haderslev głośno podziękowali Dąbrowskiemu za grę w Zagłębiu. - Myślę, że swoim zaangażowaniem zasłużyłem na to - mówił.
Dąbrowski pożegnał się też z kolegami z drużyny i mimo iż grał tylko 1,5 roku w Lubinie, to bardzo się zżył z resztą zespołu. Wywalczył awans do Ekstraklasy, a następnie jako beniaminek Zagłębie zdobyło trzecie miejsce w lidze.
W piątek o godzinie 9 musi się już stawić w Warszawie, gdzie przejdzie testy medyczne przed transferem do Legii Warszawa. Wszystkie formalności zostały już ustalone - piłkarz podpisze trzyletni kontrakt ze znaczną podwyżką do tego co otrzymywał na Dolnym Śląsku. Mistrz Polski zapłaci za niego około 350 tysięcy euro.
Dąbrowski będzie miał mało czasu na odpoczynek, ponieważ w nocy dopiero wracał z Zagłębiem do Polski, a już rano musiał być na obowiązkowych badaniach. Prawdopodobnie jeszcze w piątek zostanie oficjalnie nowym zawodnikiem Legii Warszawa.
Bartosz Zimkowski z Haderslev
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Malarz: cierpieliśmy, gra się nie kleiła (źródło TVP)
{"id":"","title":""}