Gdańsk ponownie szczęśliwy dla Korony?

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Piotr Polak /
PAP / Piotr Polak /
zdjęcie autora artykułu

Piłkarze Korony wyjazdowym meczem z Lechią zainaugurują 5. kolejkę Lotto Ekstraklasy. Zespół z Kielc ma dobre wspomnienia z występów w Gdańsku, czy podobnie będzie i tym razem?

W tym artykule dowiesz się o:

Złocisto-krwiści przystąpią do kolejnej ligowej konfrontacji po wysokim zwycięstwie nad Lechem Poznań i sensacyjnej porażce z drugoligową Puszczą Niepołomice w 1/16 Pucharu Polski. Taka "wpadka" sprawiła, że wśród podopiecznych Tomasza Wilmana jest ogromna chęć rehabilitacji.

- Mecz z Puszczą ewidentnie nam pokazał, że jakiekolwiek zejście z tego poziomu koncentracji powoduje, że mamy problemy i przegrywamy mecz. To jest coś, co musi być. Musimy być maksymalnie zaangażowani, być drużyną i prezentować naszą grę - powiedział 40-letni szkoleniowiec.

Wilman nie wyklucza drobnych roszad w wyjściowej jedenastce na piątkowy mecz. O konkretach nie chciał jednak wspominać. - To wszystko cały czas się rozstrzyga. Chłopcy pokazują na treningach, że można na nich stawiać. Nie wiem co życie przyniesie, dlatego wszystko bierzemy pod uwagę.

Korona chociaż od samego początku miała okupować dolne rejony tabeli ma na swoim koncie pięć punktów. Apetyt na kolejne zdobycze łączy się z dużą pokorą i świadomością własnych słabości. - Ta drużyna ciągle ewaluuje i jedno spotkanie z Lechem nie sprawiło, że jesteśmy teraz na nie wiadomo jakim poziomie. Musimy pokornie podejść do pracy. Cały czas eliminujemy te błędy, które nam się zdarzają. Gra w obronie wygląda lepiej, chociaż w każdym meczu tracimy bramkę i musimy pracować, żeby to wyeliminować i skończyć mecz na "zero" z tyłu.

Goście nastawiają się na trudną przeprawę. - Lechia ma dobrych piłkarzy, styl i trenera, który dobrze to poukładał. Znamy jednak ich mocne i słabsze strony i postaramy się to wykorzystać - zapewnił Wilman.

Statystyki występów koroniarzy w Gdańsku są dla nich bardzo korzystne. Do tej pory doznali tam zaledwie jednej porażki. - To super, myślę, że możemy już przestać trenować (śmiech). To nie ma znaczenia. Musimy wyjść i walczyć od pierwszego do ostatniego gwizdka. Walka, bycie drużyną, to jest nasza droga na ten mecz i całą rundę.

W tej weekend startuje nowy sezon ligi francuskiej! Krychowiak, Glik, Grosicki i Rybus zagrają w ELEVEN. Oglądaj kanały Eleven i Eleven Sports online na elevensports.pl lub w Cyfrowym Polsacie, nc+ oraz w kablówkach – takich, jak UPC, Vectra, Multimedia, INEA czy TOYA.

ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": twarze Rio de Janeiro (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Komentarze (0)