Rafał Siemaszko - joker w talii Grzegorza Nicińskiego

Miało go w Arce już nie być, a tymczasem po pięciu kolejkach na swoim koncie ma już dwie bramki. Rafał Siemaszko coraz lepiej radzi sobie na boiskach Lotto Ekstraklasy.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
PAP

Dla Rafała Siemaszki to druga przygoda z boiskami Lotto Ekstraklasy. W sezonie 2010/11 zagrał w 12 meczach w barwach Arki Gdynia, ale wówczas nie zdołał wpisać się na listę strzelców. Udało mu się za piętnastym razem.

W spotkaniu III kolejki z Ruchem Chorzów filigranowy napastnik Arki strzelił gola na 3:0. Kolejne trafienie 29-latek uzyskał w starciu ze Śląskiem Wrocław, pieczętując trzecie zwycięstwo gdyńskiego zespołu w tym sezonie.

Grzegorz Niciński widzi go w roli jokera. Szkoleniowiec Arki zwykle wpuszcza go na początku drugiej połowy. 29-letni gracz jest dość szybki i idealnie pasuje do gry z kontrataku. Potrafi także umiejętnie wychodzić na prostopadłe podania ze strony pomocnik.

- Cieszę się, że znów pomogłem drużynie. Chociaż w kilku sytuacjach mogłem zachować się nieco inaczej, ale jestem zadowolony, że w końcówce udało się wpisać na listę strzelców. Dla napastnika ważne są kolejne trafienia. One budują - mówi Siemaszko.

ZOBACZ WIDEO Piotr Myszka: Nie mam sobie nic do zarzucenia (źródło TVP)

Ciekawostką jest fakt, że pod koniec minionego sezonu mówiło się, że zawodnik opuści szeregi Arki w okresie wakacyjnym, ale ostatecznie znalazł uznanie w oczach sztabu szkoleniowego i podpisał roczny kontrakt. Ta decyzja jak na razie jest strzałem w dziesiątkę.

- Potrzebowałem kilku meczów do tego, by zobaczyć, jak wygląda Ekstraklasa od środka. Teraz moja pewność jest na dużo wyższym poziomie - podkreśla 29-letni napastnik.

Czy Rafał Siemaszko strzeli więcej niż osiem bramek w tym sezonie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×