PP: Piast - Lechia: Wicemistrz czy lider?

PAP / Andrzej Grygiel
PAP / Andrzej Grygiel

W ostatnim spotkaniu 1/16 finału Pucharu Polski Piast Gliwice podejmie Lechię Gdańsk. Przy Okrzei dojdzie zatem do starcia wicemistrza Polski z aktualnym liderem Lotto Ekstraklasy.

W zupełnie odmiennych nastrojach do pucharowego pojedynku podchodzą Piast Gliwice i Lechia Gdańsk. Niebiesko-czerwoni od początku sezonu wygrali zaledwie jeden mecz, ostatnio w fatalnym stylu przegrali z Pogonią Szczecin (0:2) i od trzech spotkań nie zdobyli choćby bramki. W Lotto Ekstraklasie mają na koncie zaledwie sześć punktów i zajmują trzynastą lokatę. Nie tak wyobrażono sobie początek nowej kampanii po poprzednim - fantastycznym - sezonie.

Gdańszczanie z kolei nie mają powodów do narzekań. Wygrali cztery z pięciu ostatnich ligowych potyczek, strzelając w nich dziewięć goli. Póki co wszystko wskazuje również na to, że biało-zieloni na dobre przełamali wyjazdowe fatum, co potwierdza ostatnia wygrana w Białymstoku. Humory nad morzem dopisują, bo Lechia to obecnie lider Ekstraklasy.

I to właśnie zespołu z Pomorza będzie faworytem środowego spotkania. Choć szans Piasta przekreślać nie można, bo w podopiecznych Jiriego Necka na pewno tkwi żądza rehabilitacji za ostatnie niepowodzenia. - Plamę po meczu z Pogonią nie zmażemy tylko jednym zwycięstwem. Potrzebujemy kilku wygranych, żeby mówić o podniesieniu się. Chcemy, żeby mecz z Lechią był początkiem lepszej gry - mówi Michał Masłowski, pomocnik wicemistrzów Polski.

Zespół Piotra Nowaka nie chce jednak pozwolić gliwiczanom na rozpoczęcie powrotu do wysokiej dyspozycji. - Z pucharu odpadło już kilka mocnych zespołów. Chcemy zatem w Gliwicach wywalczyć awans do kolejnej rundy i kontynuować naszą serię bez porażki - podkreśla Paweł Stolarski, obrońca Lechii.

Ostatni mecz pomiędzy biało-zielonymi i wicemistrzami Polski zakończył się wysokim zwycięstwem Piasta przed własną publicznością (3:0). W kwietniu wynik ten nie był jednak sensacją, bo gliwiczanie nie mieli większych problemów z wygrywaniem i strzelaniem goli. W środę podobny rezultat trzeba będzie uznać za sporą niespodziankę. Piłka nożna widziała już jednak wiele zwrotów akcji, więc Lechia musi podejść do rozbitego przeciwnika z należytym szacunkiem i w pełni skoncentrowana.

Piast Gliwice - Lechia Gdańsk / śr. 24.08.2016r. godz. 18:00

Przewidywane składy:
Piast Gliwice:

Dobrivoj Rusov - Edvinas Girdvainis, Uros Korun, Hebert Silva Santos - Martin Bukata, Radosław Murawski - Sasa Zivec, Michał Masłowski, Marcin Flis - Bartosz Szeliga, Josip Barisić.

Lechia Gdańsk: Damian Podleśny - Paweł Stolarski, Gerson, Steven Vitoria, Jakub Wawrzyniak - Bartłomiej Pawłowski, Aleksandar Kovacević, Michał Chrapek, Rafał Wolski, Lukas Haraslin - Marco Paixao.

Sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec).

ZOBACZ WIDEO Łukasz Broź: Koszmar, który skończył się happy endem (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)