W tym sezonie Lechia Gdańsk spisuje się dobrze nie tylko u siebie, ale i na wyjazdach. Spotkanie z Piastem odbędzie się w Gliwicach. Piłkarze znad morza mają okazję się zrehabilitować za ostatnie kompromitacje w Pucharach Polski. W ubiegłym sezonie Lechia przegrała w Warszawie 1:4. Wcześniej gdańszczanie odpadali ze Stalą Stalowa Wola, Jagiellonią Białystok i Limanovią Limanowa.
Po zwycięstwie w Białymstoku, piłkarze Lechii wrócili do Gdańska. We wtorek wylecieli samolotem do Krakowa, skąd udali się do Gliwic. - Do Gdańska wrócimy tuż po meczu. Logistycznie jest wszystko wyśmienicie przygotowane przez zarząd i kierownika. Nie chcieliśmy robić długiego zgrupowania, nie jestem fanem takich rzeczy. Nic tylko grać w piłkę - powiedział Piotr Nowak.
Trener gdańskiego klubu ma do dyspozycji szeroki skład. W Gliwicach szansę mogą dostać zmiennicy. Nie musi to oznaczać jednak straty jakości, co w Białymstoku pokazali Damian Podleśny, czy Aleksandar Kovacević. - Mecz z Piastem jest dla nas ważny, gdyż mamy później łatwą drabinkę. W Pucharze Polski możemy zajść daleko. Jesteśmy gotowi wystawić dwa różne składy, by jakość była zachowana - dodał Nowak.
ZOBACZ WIDEO Sensacyjny remis Napoli. Grali Milik i Zieliński [ZDJĘCIA ELEVEN]