Wojciech Trochim dostał szansę i ją wykorzystał

Wcześniej trafił w Pucharze Polski, teraz strzelił bramkę w I lidze. Wojciech Trochim zagrał w barwach Sandecji Nowy Sącz od pierwszej minuty meczu 5. kolejki z Górnikiem Zabrze i otworzył wynik spotkania.

Nie licząc pucharowej potyczki z ze Śląskiem Wrocław, 27-letni pomocnik dopiero drugi raz w tym sezonie został wystawiony w pierwszym składzie Sandecji Nowy Sącz.

- Jestem szczęśliwy, bo dostałem od trenera szansę gry od pierwszej minuty. Strzeliłem bramkę i miałem szanse na dwie kolejne. Nie wpadło i trzeba się cieszyć z tego, co jest - mówił po końcowym gwizdku Wojciech Trochim.

Pomocnik Pasów strzelił bramkę w 37. minucie spotkania z Górnikiem Zabrze. Wykorzystał podanie Macieja Korzyma. Napastnik niecały kwadrans przed końcem meczu podwyższył na 2:0. Był to jego pierwszy gol po powrocie do Sandecji. - Cieszę się, że Maciej się przełamał i zagrał bardzo dobre spotkanie. Było to jemu bardzo potrzebne. Jako zespół zagraliśmy solidne zawody - skomentował Trochim.

Biało-czarni wygrali 2:0 i przy odrobinie szczęścia rozmiary mogły być bardziej okazałe. Rywale z Zabrza zaprezentowali się przeciętnie. - Może to tak wygląda z trybun. My stoczyliśmy ciężki bój o 3 punkty. Górnik to klasowa drużyna, nie zapominajmy o tym. To nie było bardzo łatwe zwycięstwo - zaznaczył Wojciech Trochim.

Sandecja Nowy Sącz poprawiła nastroje swoich kibiców po słabym wyjeździe do Sosnowca, gdzie Zagłębie wygrało 2:0. - Poprzedni mecz się nam nie kleił. Dobrze, że nie musieliśmy czekać tygodnia na kolejny mecz. Pokazaliśmy charakter i to, że mamy fajny zespół. 3 punkty były nam bardzo potrzebne - zakończył środkowy pomocnik.

ZOBACZ WIDEO Igor Lewczuk: Zdawałem sobie sprawę, że zacznie się horror

Komentarze (0)