Reprezentant Polski jeszcze nie zadebiutował w barwach Leicester City, ale wydaje się, że z każdym tygodniem prezentuje się coraz lepiej w meczach rezerw. W poniedziałek zdobył bramkę przeciwko Sunderlandowi i zaprezentował się dobrze. W czwartek zabrakło go w spotkaniu z Evertonem U-23, a może to tylko świadczyć, że pojawi się na ławce rezerwowych w sobotę przeciwko Swansea City.
Szansę Bartosza Kapustki są tym większe, że Nampalys Mendy oraz Jeffrey Schlupp są kontuzjowani i na pewno nie znajdą się w meczowej "osiemnastce". Jednym ze zmienników dla Mendy'ego powinien być zatem Gokhan Inler. Jednak Claudio Ranieri nie powoła go na to spotkanie, ponieważ nie widzi dla reprezentanta Szwajcarii miejsca w składzie Lisów na następne miesiące i polecił mu znalezienie nowego klubu.
Kurczy się zatem lista zawodników mogących trafić na ławkę rezerwowych, a przy pierwszej absencji Mendy'ego Kapustka siedział na ławce w meczu z Hull City.
W obecnej sytuacji Kapustka jest na skraju meczowej osiemnastki. Pytanie, kogo będzie chciał desygnować do gry Claudio Ranieri. Jeśli Mendy'ego zastąpią Adam King (a tak było z Arsenalem), to wówczas na rezerwie usiądzie Daniel Amartey, a wówczas powinno zabraknąć miejsca dla Matthewa Jamesa. Ten piłkarz stracił cały poprzedni sezon z powodu kontuzji, a w tym ani razu nie znalazł się w meczowej "osiemnastce".
Wszystko zatem wskazuje, że Kapustka powinien pojawić się na ławce rezerwowych w pojedynku ze Swansea City, a przy słabszej formie Marca Albrightona i korzystnym wyniku z Łabędziami, rosną szansę na debiut 19-latka.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Malarz: nie zamierzamy być chłopcami do bicia (źródło TVP)
{"id":"","title":""}