Pierwszą ofiarą fatalnego początku sezonu w wykonaniu Piasta Gliwice został prezes klubu, Adam Sarkowicz. We wtorek złożył on rezygnację z pełnionej przez siebie funkcji, która została przyjęta przez obradującą radę nadzorczą. Oficjalnym powodem dymisji Sarkowicza są kwestie rodzinne, choć niewykluczone, że wpływ na taki obrót spraw miały nieporozumienia z radą nadzorczą.
Ustępujący prezes swoją funkcję pełnił przez ponad dwa lata. W tym czasie osiągnął z Piastem historyczny sukces w postaci wicemistrzostwa Polski i zasmakował eliminacji w Lidze Europy. Jego zasługą było też zbudowanie kadry, która osiągnęła owy sukces, bowiem Sarkowicz nie bał się przeprowadzić rewolucji, "odpalających" kilkunastu zawodników i sprowadzając w ich miejsce nowych. Były już sternik niebiesko-czerwonych mocno angażował się również w rozwój młodzieży.
Adam Sarkowicz za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej Piasta wystosował oświadczenie w związku z rezygnacją ze stanowiska prezesa. Oto jego treść:
"Szanowni Państwo.
Z dniem 30.08.16 kończę pracę na stanowisku Prezesa Zarządu Gliwickiego Klubu Sportowego Piast SA z powodów rodzinnych.
Dziękuję wszystkim: kibicom, pracownikom i partnerom biznesowym za bardzo dobre relacje i owocną współpracę. W okresie swojej pracy w Piaście miałem przyjemność doświadczać wielkich emocji i być uczestnikiem największego sukcesu w historii klubu, czyli zdobycia tytułu Wicemistrza Polski. Ten czas na zawsze pozostanie w mojej pamięci.
Życzę Piastowi Gliwice dalszych sukcesów organizacyjnych i sportowych.
Adam Sarkowicz"
Na razie nie wiadomo kto przejmie schedę po Sarkowiczu. Posadą tą - przynajmniej na chwilę obecną - zainteresowany nie jest Zdzisław Kręcina, który wraca do Piasta. Wszystko wskazuje na to, że póki co obowiązki prezesa przejmie przewodniczący rady nadzorczej - Grzegorz Jaworski, który po raz drugi będzie pełnił tę funkcję.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Malarz: cieszę się, że trafnie wytypowałem Real
{"id":"","title":""}