Łukasz Fabiański: Kapustka będzie grał. Grosicki pasowałby do Burnley

Leicester City zacznie grać co trzy dni, to i Bartek wskoczy do składu - nie ma wątpliwości Łukasz Fabiański, który Premier League zna na wylot.

Jacek Stańczyk
Jacek Stańczyk
Newspix / Tomasz Jastrzebowski / Foto Olimpik

Z Łukasz Fabiańskim rozmawialiśmy w środę wieczorem, dwie godziny przed zamknięciem okna transferowego. Wtedy wydawało się, że Kamil Grosicki trafi do Burnley FC, beniaminka Premier League. Zagadnęliśmy go właśnie o ten transfer, ale też przejście Bartosza Kapustki do Leicester City.

- To jest liga, do której mimo wszystko ciężko się dostać i w niej utrzymać. W kadrach jest po dwudziestu piłkarzy na równym poziomie, pełno reprezentantów swoich krajów. Rywalizacja jest ogromna.

 - Bartek na razie za dużo nie gra, ale jak Leicester City zacznie grać co trzy dni, gdy dojdzie Liga Mistrzów i Puchar Ligi, to spokojnie wskoczy do drużyny - nie ma wątpliwości bramkarz Swansea City.

Fabiański był też przekonany, że w Burnley poradziłby sobie Grosicki.  - Uważam, że miałby mocne miejsce w składzie. Dla niego to w ogóle fajna liga. Kamil bazuje na dynamice, pojedynkach jeden na jednego. Jest szybki, nieźle zaawansowany technicznie, potrafi zrobić przewagę. Do Burnley by pasował. To zespół, który opiera się na fizyczności.

Kamil Grosicki, choć w środę poleciał do Anglii podpisać kontrakt, ostatecznie pozostał piłkarzem francuskiego Stade Rennais. W ostatniej chwili oba kluby się nie porozumiały.

Bartosz Kapustka przeszedł do mistrza Anglii Leicester City za 2,5 mln euro. Kolejne opłaty uzależnione są od występów piłkarza w Premier League i osiągnięć drużyny.

Cała trójka przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Polski przed meczem z Kazachstanem w ramach eliminacji do mistrzostw świata 2018.

ZOBACZ WIDEO: Bartosz Kapustka: W klubie mówią, że "Wasyl" to mój ojciec (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×