Nenad Bjelica: Kibicom należy się szacunek. Zawsze będę dziękował za doping
Wiele wskazuje na to, że Nenad Bjelica bardzo szybko zostanie ulubieńcem kibiców Lecha Poznań. Po meczu z Pogonią Szczecin wspólnie z piłkarzami dziękował fanom z "Kotła" za doping.
Postać Chorwata przywróciła kibicom nadzieję na lepsze dni. Za jego kadencji drużyna ma nie tylko grać ofensywniej, ale również wyróżniać się dużym zaangażowaniem i agresywnością w grze. Było to już widać w meczu z Pogonią Szczecin.
Kibice Lecha Poznań w trakcie tego pojedynku wywiesili transparent z przesłaniem dla nowego szkoleniowca. "Treneru Bjelice - hocemo borce, a ne zvezdice", czyli tłumacząc na język polski ""Trenerze Bjelica - chcemy wojowników, a nie gwiazdeczek". - W przerwie pytałem piłkarzy czy widzieli ten transparent. Odpowiedzieli, że nie, więc im wyjaśniłem co na nim było. Bardzo lubię mieć w drużynie gwiazdy, ale muszą one walczyć przez 90 minut, bo na tym polega bycie gwiazdą - mówi Nenad Bjelica.
Po zakończeniu meczu Chorwat podszedł pod trybunę zajmowaną przez najbardziej fanatycznych kibiców i podziękował im za doping razem z drużyną. - Musimy szanować naszych kibiców. Mają być wiatrem w plecy, a nie ciężarem. To co pokazali dopingując nas przez cały mecz jest godne szacunku, dlatego zawsze będę im dziękował za doping - kończy trener Lecha Poznań.
ZOBACZ WIDEO: Ruszył projekt Akademia Klasy Ekstra (źródło TVP)