W ramach 9. kolejki Lotto Ekstraklasy Korona uda się do Lublina, gdzie swoje domowe mecze rozgrywa Górnik Łęczna. Nieznajomość obiektu nie powinna przeszkodzić przyjezdnym. - Górnik rozegrał tam już kilka spotkań. My jedziemy na wyjazd i nie patrzymy na to gdzie gramy, z kim gramy. Chcemy po prostu zagrać kolejny dobry mecz. Z każdym występem chcemy się rozwijać - przekonuje Rafał Grzelak.
28-latek w ostatniej kolejce musiał pauzować za nadmiar żółtych kartek. Czy po krótkim odpoczynku wróci do wyjściowego składu? Ciężko powiedzieć, ponieważ rywalizacja w zespole z Kielc jest bardzo duża.
- Chcemy grać konsekwentnie swoją piłkę, a to czy wrócę nie jest powiedziane, ponieważ drużyna zagrała bardzo dobry mecz i to cieszy. Ja mocno pracuję, a to czy trener na mnie postawi nie jest ważne, liczy się to, żeby drużyna wygrywała.
Dotychczasowe pojedynki obu ekip zawsze były wyrównane. Nie inaczej powinno być tym razem. I nie zmienia tego faktu sytuacja w tabeli. - Morale idą w górę i to zdecydowanie pomaga, ale nie jesteśmy minimalistami. Nie będę mówił, że jedziemy tam wygrać. Jedziemy zagrać bardzo dobre, konsekwentne spotkanie, a jeżeli to zrobimy, to pozytywny wynik będzie blisko - kończy Grzelak.
ZOBACZ WIDEO: Czerwiński: musimy skupić się na lidze