Lionel Messi musiał opuścić boisko w 59. minucie środowego spotkania z powodu urazu mięśnia przywodziciela prawej nogi. Kataloński klub poinformował już, że 29-latek będzie wyłączony z gry przez trzy tygodnie.
To oznacza, że Messi nie wystąpi w meczach Primera Division ze Sportingiem Gijon i Celtą Vigo oraz spotkaniu Ligi Mistrzów z Borussią Moenchengladbach. Zabraknie go też w październikowych meczach el. MŚ 2018, w których Argentyna zmierzy się z Peru i Paragwajem.
Pierwsza prognoza mówi, że gwiazdor Dumy Katalonii powinien zdążyć wrócić do zdrowia na zaplanowany na 15 października mecz ligowy z Deportivo La Coruna.
Absencja Messiego to olbrzymia strata dla mistrza Hiszpanii. W ośmiu występach w bieżącym sezonie 29-latek strzelił aż osiem goli i zaliczył pięć asyst, mając udział w bramce Barcelony co 51 rozegranych minut.
- Strata Messiego to strata dla nas i dla futbolu, ale w zeszłym sezonie też graliśmy długo bez niego, a utrzymaliśmy poziom. Będziemy musieli poszukać innych rozwiązać. To oczywiste, że z nim jesteśmy bardzo mocni, ale pozostaniemy silni bez niego - mówi na łamach marca.com trener Barcelony, Luis Enrique.
ZOBACZ WIDEO: Pazdan: zamieszanie z trenerem nie pomaga nam
{"id":"","title":""}